Co zrobić, żeby nie mieć oporow przed zwroceniem komuś uwagi

[live]

Jestem na studiach i mieszkam w akademiku. Jeden z moich współlokatorów chodzi spac o 21-22, a co za tym idzie wstaje okolo 6rano i zawsze mnie budzi. Drugi z moich współlokatorow siedzi przed kompem mniej więcej do drugiej godz, czasem dluzej, ma dosc duzy monitor i wysoko ustawioną jasnosc, przez co ciężko mi zasnąć - a więc nie moge ani dluzej pospać, ani wczesniej pojsc spać przez co śpie jakieś 3-4godziny. Chciałbym powiedzieć temu co siedzi d pozna, zeby przygasil ekran, ale mam przed tym jakieś opory. Jak to przelamać?

[KarolinaSao]

Podejdź go żartem może.. Albo zbieraj w sobie nerwy i w końcu wyładujesz je na nim

[Fobiczny777]

Może po prostu zainwestuj w stopery do uszu i opaskę na oczy... Może to nie jest zbyt asertywne podejście, ale za to praktyczne

[iLLusory]

Ja tam nie wiem, jak takie coś może przeszkadzać w spaniu
Kometa by spadła na trawnik pod akademikiem, a ja i tak bym sobie spała.

Poproś, tak zwyczajnie, żeby przyciemnił monitor, albo zapytaj się, czy da się coś zrobić, żeby nie świecił aż tak.

[niesmialytyp]

ja to z kolei nie wiem czy mnie nie mają za jakiegoś psychola czy jak, na praktykach cały domek "nasz" a ja miałem pokój tylko dla siebie (bo ze mną nikt nie chciał) a reszta siedziała i nocowała czasem nawet w 8 osób w 3 osobowym pokoju. Sami z siebie powiedzieli mi że przepraszają jeśli są za głośno i że max do 24 będą hałasować. Trzymali się tego.

Doskonale cię rozumiem bo ja mam sen bardzo delikatny, przeszkadza mi nawet cicha rozmowa i odrobina światła. Co do zwracania uwagi to ja pierw uczyłem się wydawać krótkie polecenia/prośby np w autobusie jak była okazja to prosiłem żeby ktoś zamknął okno albo na studiach starałem się by czasem coś kazać zrobić koledze podczas grupowych ćwiczeń. To takie rzeczy wstępne moim zdaniem. Możesz też zwrócić mu uwagę w stylu "przepraszam cię bardzo ale krucho u mnie na kierunku mogę mieć warunki wiec musze się wysypiać" czy coś tam.

[live]

Od chyba 3 dni budze sie nawet bez pomocy budzącego. Ide spac o polnocy zasypiam okolo 1-2 budze sie o 4 i bezskutecznie pruboje zasnąć do godziny 10.
A potem chodze caly dzień "pijany"
Jesli dozyje do konca roku, to bedzie sukces

[Judas]

Co zrobić, żeby nie mieć oporów przed zwróceniem komuś uwagi?
w+ć się.
A potem jakoś samo pójdzie.

[CzaRnoksiężnik z Śląska]

Powiedz: Przepraszam ale ( gadasz co cie wkurza ) tylko delikatnie a potem mówisz: proszę uszanować moje zdanie ( idziecie na kompromis, jak się da ) a jak nie to mu kawał zrobić, ze się zesra z wrażenia
Inaczej bym kiedyś załatwiał a teraz jakoś umie spokojnie gadać jak mnie ktoś wkur...

[Milczek]

w+ć się.

Bingo.

Mieszkałam z laską, która wkurzała mnie na każdym kroku. Kiedy spałam ciągle było głośne gadanie i śmiechy, przyprowadzanie ludzi itp. Nie umiałam jej zwrócić na to uwagi. Kubeł goryczy przelało to, że używała moich rzeczy przez długi czas. Mam swoje zasady, nienawidzę czegoś takiego.
Pewnego dnia kiedy wróciła do pokoju, spokojnym głosem zagadałam, wyjaśniłam, powiedziałam że sobie nie życzę dotykania tego i tego itp. Normalnie tak, nieprawdaż? Nie, bo w środku byłam wkurzona do czerwoności, głos mimo, że spokojny to drżał szalenie, z moich oczu biła nienawiść. Widziałam, że się mnie okropnie przestraszyła, od tamtej pory chyba nie używała moich rzeczy.
Nie drażnij lwa.

Resztę jej zachowań musiałam wytrzymać, nie zwróciłam na to uwagi, wymiękłam, nie chciałam być dla niej niedobra, więc musiałam cierpieć. W zasadzie to chyba bałam się lwa który by ze mnie wyskoczył.

[nika32]

trzeba mieć tupet (duża pewność siebie i zuchwałość granicząca z bezczelnością) żeby tak się zachować, nieśmiali tego nie mają, nie byłam w takiej sytuacji, ale pewnie bym była pomiatana.

[live]

Takie słowa, jak "przepraszam ale...proszę uszanować moje zdanie..." troche dziwnie by brzmiały. Chyba, ze mieszkałbym z jakims nieznajomym starszym Panem,

Jesli juz to powiedziałbym, po prostu, "Stachu, mógłbys przyciemnic monitor, bo mnie wkurza jak tak mruga, czy cos takiego, ale jakos nie mog z siebie tego wydusic

[CzaRnoksiężnik z Śląska]

To jest kultura na wyrost i aż tak to nie gadałem lepiej Twoje brzmi decydowanie wiem, że chamstwo dla mnie to żaden problem, jak ktoś jest do mnie chamski albo wydaje mi się, że jest chamski. Jadę wtedy na ostro nie rzadko z wulgaryzmem. Jestem pier... cholerykiem ale do tych co mnie wkur... Teraz raczej mnie trudno wkur... pracowałem nad tym latami.

[live]

Dobra, ale przejdzmy do sedna sprawy. Moze znacie jakies jakieś ćwiczenie, albo terapie w stylu Dr T. A. Richards w celu przełamania swoich oporow?

[Tearedapart]

Przepalić kartę graficzną i po sprawie

[live]

Licze na poważne odpowiedzi. Moze istnieje jakis sposob w stylu terapii behawioralnej Rihardsa?

[Minima]

Chcesz jakieś ćwiczenie? Dobrze. Zacznij mówić wszystkim na ulicy "dzień dobry", postaraj się uśmiechnąć do przechodniów. Nie wyjdzie raz - ktoś krzywo spojrzy, odwróć wzrok do kolejnej osoby.

[CzaRnoksiężnik z Śląska]

Minima wystarczy się uśmiechnąć no bez przesady z tym dzień dobry na ulicy Wchodź często do sklepów i gadaj dzień dobry Raczej każdy gada dzień dobry, jak wejdzie do sklepu itd

[niesmialytyp]

nie, gadanie dzień dobry na ulicy do obcych ludzi to lepszy pomysł. Popatrzą jak na debila no i bardzo dobrze. Raz, drugi, trzeci i kolejny i człowiek zrozumie że takie spojrzenie nie zabija.

[CzaRnoksiężnik z Śląska]

Na Marszu Patriotów zamieniłem 'kilka słów' z nieznanymi Chciałem się po koncercie umówić na piwko, ale mi gdzieś zniknęli.

[live]

Dobra jakos sie zmusiclem i powiedzialem o tym, zeby przyciemnil ekran i przyciemnil (widac bylo niechęć) ale chyba nie zrozumial, ze nie tylko wtedy powinien przyciemniac ekran, kiedy ogląda film, ale tez gdy przegląda internet....

Druga sprawa - drugi współlokator, ktory chodzi spać o 20-22, codziennie pyta "czy potrzebne mi swiatlo bo chce zgasic" ja odpowiadam ze mi potrzebne, dzisiaj znowu sie spytał, i ejszcze dodał"dlaczego" odpowiedzialem "bo mnie oczy pieka jak patrze na ekran" wydaje mi sie, ze troche glupio zabrzmiala ta odpowiedź. Co myslicie? Oprocz oczu nie chce mu wczesniej gasic, zeby troche pozniej szedl spac i nie wstawal o 4. W sumie to głownie o to chodzi bo jesli chodzi o oczy to moglbym uzywac lampki nocnej, ale na razie nie chce tego robic, bo chce zeby chodz troche poznie szedl spac

[Judas]

Co myslicie?

Myślę, że powinieneś też uszanować jego prośbę, jak chcesz, by drugi współlokator uszanował Twoją, zwłaszcza, że sam piszesz, iż możesz używać lampki.

Właściwie o co chodzi z tym wstawaniem, czemu nie może o 4 wstać?

[Anitax]

Hehe jednym słowem jestes taki sam dla nr 2 jak ten od monitora dla ciebie.
Ja rozumiem wszelkie opory ale powiedz normalnietary chce spac, codziennie mnie budzisz. Przyciemnij troche monitor.

Nie wiem co wy nie rozmawiacie ze soba siedzac w tym jednym pokoju?

[Zasió]

fobicy.

[karmazynowy książę]

Trzech upchniętych w jednym pokoju
toż to jakieś przykre zrządzenie losu, powinni rozdzielającego pokoje zesłać do obozu.

[estera]

Współlokator przesadza, nie powinien oczekiwać że od godziny 20 będziesz siedzieć w ciemnościach. Takie rzeczy można wymagać w godzinach ciszy nocnej, w akademikach zwykle obowiązuje od 23 (przynajmniej w moim). Na Twoim miejscu zmieniłabym jednak pokój bo śpiąc po 3-4 godziny na dobę to się wykończysz.