22 Sty 2019, Wto 18:19, PID: 780622
Ankieta: Czy kiedykolwiek byłeś/aś w związku (miałeś/aś chłopaka/dzieczynę/partnera/partnerkę)? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
TAK - jestem kobietą w wieku 20 lat lub mniej | 12 | 2.59% | |
TAK - jestem kobietą w wieku od 21 do 25 lat | 37 | 7.97% | |
TAK - jestem kobietą w wieku od 26 do 30 lat | 16 | 3.45% | |
TAK - jestem kobietą w wieku powyżej 30 lat | 13 | 2.80% | |
TAK - jestem mężczyzną w wieku 20 lat lub mniej | 7 | 1.51% | |
TAK - jestem mężczyzną w wieku od 21 do 25 lat | 28 | 6.03% | |
TAK - jestem mężczyzną w wieku od 26 do 30 lat | 26 | 5.60% | |
TAK - jestem mężczyzną w wieku powyżej 30 lat | 26 | 5.60% | |
NIE - jestem kobietą w wieku 20 lat lub mniej | 28 | 6.03% | |
NIE - jestem kobietą w wieku od 21 do 25 lat | 37 | 7.97% | |
NIE - jestem kobietą w wieku od 26 do 30 lat | 16 | 3.45% | |
NIE - jestem kobietą w wieku powyżej 30 lat | 10 | 2.16% | |
NIE - jestem mężczyzną w wieku 20 lat lub mniej | 37 | 7.97% | |
NIE - jestem mężczyzną w wieku od 21 do 25 lat | 82 | 17.67% | |
NIE - jestem mężczyzną w wieku od 26 do 30 lat | 59 | 12.72% | |
NIE - jestem mężczyzną w wieku powyżej 30 lat | 30 | 6.47% | |
Razem | 464 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
22 Sty 2019, Wto 20:44, PID: 780638
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Sty 2019, Wto 20:46 przez Vaire.)
Właśnie też nie rozumiem, myślałam, że właśnie definicja friends with benefits to jest seks+przyjaźń? Co to są te komplikacje? Chodzi o monogamię/dochowywanie wierności?
Ale to co Galadriela napisała to w rzeczy samej, ja bym to w ogóle posunęła dalej, że bliższe relacje z innymi ludźmi pociągają za sobą zobowiązania/komplikacje. Np. jak przyjaźnisz się z kimś, i ta osoba pomaga Ci, wysłucha itp. to poniekąd też jesteś zobowiązany jej pomóc, jak ona tego będzie potrzebowała.
23 Sty 2019, Śro 1:27, PID: 780742
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Sty 2019, Śro 1:37 przez Bran.)
To takie naturalne zobowiązania wynikające z uczuć mogą być, ale nie takie
wynikające z oczekiwań związanych z formalnym związkiem. Vaire, nie chodzi o monogamię. To akurat nie jest problem.
23 Sty 2019, Śro 3:55, PID: 780746
Związek to kompromisy, zobowiązania i odpowiedzialność.
23 Sty 2019, Śro 4:05, PID: 780747
Kwestia jeszcze jak daleko jest to posunięte. Czasami przybiera to monstrualne rozmiary.
23 Sty 2019, Śro 7:46, PID: 780750
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 23 Sty 2019, Śro 7:48 przez niesmialytyp.)
nie tutaj
23 Sty 2019, Śro 12:55, PID: 780760
Nic dziwnego, że tak panicznie boicie się zobowiązań wobec drugiej osoby. To efekt wpływu społeczeństwa konsumpcyjnego nastawionego na wieczne branie. To "produkt" współczesnego społeczeństwa, które promuje postawy egocentryczne i postawę "daj", ale broń boże jak najmniej dać od siebie. To w sumie smutne, bo w zdrowej relacji obie osoby się wzajemnie obdarowują i żadna z nich nie jest zubożona, ale jeśli będziecie tak bardzo się bać, że ktoś wam coś odbierze, to nie będzie wam dane zaznać tego, że relacja może być dopełniająca a nie tylko zubażająca
6 użytkowników polubił(o) wpis Kra_Kra:
• Galadriela, JAGA-03, GoodbyeKitty, anonimowy_kuba, nika32, pandarus
23 Sty 2019, Śro 19:16, PID: 780789
Kra Kra, oceniasz i robisz psychoanalizy, nawet nie znając drugiej osoby. Nic więc dziwnego, że tak bardzo się mylisz.
23 Sty 2019, Śro 19:20, PID: 780790
Tak abstrahując od tych wywodów: nie byłem nigdy w związku, chociaż skończę w tym roku 22 lata.
Mogłem mieć kilka dziewczyn, gdy chodziłem do gimnazjum i liceum. One same do mnie startowały, a jedna nawet wprost prosiła mnie o chodzenie. Niestety moja nieśmiałość, zamknięcie w sobie, brak chęci do rozmowy zrobiły swoje. Teraz kogoś szukam, ale co poznam dziewczynę, to kończy się olaniem
23 Sty 2019, Śro 19:49, PID: 780795
24 Sty 2019, Czw 20:00, PID: 780908
Gdzie tu oceniłam jakąkolwiek osobę? opisałam tylko pewne zjawisko, które przejawia się w postawach niektórych osób, nie twierdzę, że którakolwiek z tych osób jest np. egocentryczna jako taka, do szpiku kości tylko, że wpływ trendów społecznych w tym obszarze życia jest widoczny w wypowiedziach.
20 Lut 2019, Śro 20:09, PID: 783479
Po co laski wychodzą za mąż? żeby robić facetowi obiadki? żeby prać facetowi skarpetki?, ja bym tak nie chciała, dlatego trzymam się singielstwa.
20 Lut 2019, Śro 20:15, PID: 783482
20 Lut 2019, Śro 20:19, PID: 783484
Albo żeby to mąż robił obiadki czy prał skarpetki (i resztę ciuchów też, w końcu chyba nikt nie wrzuca jednych skarpetek do pralki xD).
Może też po to by zalegalizować związek z osobą z którą chce się przeżyć resztę życia, by oficjalnie być rodziną i takie tam inne przywileje o które walczą pary homoseksualne.
20 Lut 2019, Śro 20:25, PID: 783486
20 Lut 2019, Śro 20:28, PID: 783487
20 Lut 2019, Śro 22:54, PID: 783510
ojj Ja mam 26 lat i nigdy w związku nie byłam ale teraz czuje że dojrzałam,ale i tak nic nie wychodzi ostatnim razem jak ktoś mi się pododbał to skońćyzło s ię na wymianie spojrzeń a jak miało dojść do wymiany jednego zdania to mój kandydat się wystraszył i uciekł
20 Lut 2019, Śro 23:19, PID: 783511
20 Lut 2019, Śro 23:21, PID: 783512
Małżeństwo to wymysł koncertów farmaceutycznych
20 Lut 2019, Śro 23:25, PID: 783513
A ja myślałam, że to spisek kancelarii adwokackich by ciągnąć kasę na rozwodach itp.
23 Lut 2019, Sob 4:05, PID: 783807
(04 Lip 2018, Śro 23:21)Jenn napisał(a): Tak. Próbowałam napisać ten post parę razy i tak ciągle gula w gardle i w ogóle bo wszystko sobie przypominam, mimo ze minęło sporo czasu. Nikomu nie życzę takiego związku i jeszcze człowiek myśli, że się coś zmieni, tkwi dalej bo kogoś się mocno kocha, zależy Ci na nim, cieszy Cię gdy możesz uszczęśliwić tę osobę i się uśmiecha. 3 lata ponad trochę, nie wiem czy to dużo czy mało. Nie chce pisać o przemocy bo nie po to, to zamieszczam i o tym w sumie nie umiem rozmawiać i nie potrafię się otworzyć . Potrzebował mnie, podnosiłam go z doła gdy było mu źle, rozmawiałam, chciałam coś zmienić, pracować nad tym. Mówił że rozumie ale było od nowa Myślałam, że to moja wina. Wszystko, kompletnie wszystko moja wina bo tak sprawiał ze się czułam i się obwiniałam i próbowałam przeczekać. Pewnie coś też źle robiłam nie mowie ze jestem ideałem. Czasem chciałam wsparcie, tak odrobinę. Gdy miałam lęk, doła, stres, w takich normalnych ludzkich sytuacjach, jak mi powiedział np. nie mi nastroju gdy byłam u lekarza bo coś się złe działo i wyłączył telefon a martwiłam się akurat wtedy wynikiem albo stresowały mnie studia i chciałam żeby mnie przytulił. Czasem tak mocno mnie to wszystko dobijało. Powiedziałam mu ze się leczyłam, brałam jeszcze wtedy leki, wszystko wiedział na samych początku, ze widuje psychiatrę co jakiś czas ale tak chyba nie zaakceptował tego tak do końca , teraz dopiero myślę tak albo wydaje mi się ze tak mogło być. Nawet go nie obwiniam za to ze nie zrozumiał czy nie wiem jak to ująć.. Zawsze i tak byłam z tym sama ale czasem chciałam można nie czuć się sama w tym wszystkim i mieć male oparcie. No kurde tylko tyle. Minęło sporo czasu, staram się wybaczyć , zrozumieć, czasem próbuje też zapomnieć złe rzeczy. Nie potrafię jednak znienawidzić, bardziej jest mi bardzo smutnoCzyli typowa kobieta. Samca beta, który by cię kochał, troszczyl się o ciebie, i tak dalej, nie weźmiesz, bo nie jest dla ciebie atrakcyjny seksualnie. Popatrzysz na niego, i czujesz że to nie to. Ze nic nie czujesz. Chociaż pewnie nie raz marzylas o romantycznej miłości, o kimś kto będzie cię kochał i szanowal. No a jak jest okazja, to siedzisz w związku z samcem alfa, który ma cie daleko w dup*e, pomiata tobą i bije. Ale czujesz nadal coś do niego, prawda? Bo atrakcyjny. A on o tym wie, że może mieć każdą, bo jest w tych kilkunastu procentach facetów, o których się biją kobiety. A reszta? "jesteś super chłopakiem, zazdroszczę twojej przyszłej dziewczynie, ale nie możemy być razem bo blablabla" Jak widzimy na przykładzie, kobieta co innego mówi, co innego myśli, a jeszcze co innego robi.
23 Lut 2019, Sob 4:27, PID: 783810
(23 Lut 2019, Sob 4:05)Clairwil napisał(a): Czyli typowa kobieta. Samca beta, który by cię kochał, troszczyl się o ciebie, i tak dalej, nie weźmiesz, bo nie jest dla ciebie atrakcyjny seksualnie. Popatrzysz na niego, i czujesz że to nie to. Ze nic nie czujesz. Chociaż pewnie nie raz marzylas o romantycznej miłości, o kimś kto będzie cię kochał i szanowal. No a jak jest okazja, to siedzisz w związku z samcem alfa, który ma cie daleko w dup*e, pomiata tobą i bije. Ale czujesz nadal coś do niego, prawda? Bo atrakcyjny. A on o tym wie, że może mieć każdą, bo jest w tych kilkunastu procentach facetów, o których się biją kobiety. A reszta? "jesteś super chłopakiem, zazdroszczę twojej przyszłej dziewczynie, ale nie możemy być razem bo blablabla" Jak widzimy na przykładzie, kobieta co innego mówi, co innego myśli, a jeszcze co innego robi.J*bie mnie wygląd. Próbuję zebrać neurony, mam CEV-y, chce mi się pić i chcę spokoju, ale nie ciszy. Ja, ja to robię dla ludzkości, żeby było mniej agresji, mniej zła. Są pewne osoby, które muszą znosić pewien ciężar, brzemię dziejowe i ja to chyba teraz robię.
23 Lut 2019, Sob 5:55, PID: 783811
Nigdy. To jedno z tych abstrakcyjnych pojęć, które spędza sen z powiek. Wciąż się zastanawiam jak oni (Ci zdrowi) to robią i nie dochodzę do żadnych wniosków.
23 Lut 2019, Sob 10:16, PID: 783825
(23 Lut 2019, Sob 4:27)KA_☕☕☕_WA napisał(a): J*bie mnie wygląd. Próbuję zebrać neurony, mam CEV-y, chce mi się pić i chcę spokoju, ale nie ciszy. Ja, ja to robię dla ludzkości, żeby było mniej agresji, mniej zła. Są pewne osoby, które muszą znosić pewien ciężar, brzemię dziejowe i ja to chyba teraz robię.A no, miotało Tobą strasznie, ale mamy już do mózgu zaufanie, c'nie? :ci- jezyk: A jakie to było brzemię dziejowe, jak chciałaś sobie walnąć shota srebra koloidalnego, jak miałaś swój pierwszy raz z pewną substancją?
23 Lut 2019, Sob 10:25, PID: 783829
(23 Lut 2019, Sob 10:16)lafirynda_i_schizy napisał(a): A jakie to było brzemię dziejowe, jak chciałaś sobie walnąć shota srebra koloidalnego, jak miałaś swój pierwszy raz z pewną substancją?Cichaj To było dla śmieszków, ale stwierdziłam, że tak to mnie jeszcze nie poebało i nie wypiłam. A tak btw to można je normalnie wypić i w zdrowych ilościach nic się nie stanie. |
|