09 Maj 2016, Pon 21:09, PID: 540352
Od miesiąca pracuję w biurze i już od pierwszego dnia wszyscy poznali moją fobię. Zachowywałem się nieodpowiednio, a moje obawy nasilał fakt, że to jest moja pierwsza praca w korpo, z którą wiązałem duże nadzieje.
Już w pierwszym dniu usłyszałem od menadżera, żebym się tak nie stresował, bo było widać po mojej twarzy i zachowaniu, że jestem przerażony, mimo że do pracy chciałem przyjść z pozytywnym nastawieniem, a skończyło się jak można sie było tego spodziewać - tragicznie. Co chwile przez to, że się stresuję i dziwnie zachowuję w sytuacjach, w których odczuwam lęk - kompromituję się. Dosłownie prawie codziennie czymś bardziej lub mniej się skompromituję się czy ośmieszę. Czasami jest w porządku i jak dostaję jakieś ciekawe zadanie do rozwiązania to mnie pochłania i czas zlatuje mi szybko, ale poza tymi momentami ciężko jest przestać myśleć o tym za jak wielkiego dziwaka/nieśmiałka/odludka/aspołeczniaka/przegrywa współpracownicy muszą mnie uznawać.
Chciałbym wiedzieć czy też tak macie/mieliście na początku swojej pracy i czy z czasem to u Was przeminęło? Jak to osiągnęliście?
Już w pierwszym dniu usłyszałem od menadżera, żebym się tak nie stresował, bo było widać po mojej twarzy i zachowaniu, że jestem przerażony, mimo że do pracy chciałem przyjść z pozytywnym nastawieniem, a skończyło się jak można sie było tego spodziewać - tragicznie. Co chwile przez to, że się stresuję i dziwnie zachowuję w sytuacjach, w których odczuwam lęk - kompromituję się. Dosłownie prawie codziennie czymś bardziej lub mniej się skompromituję się czy ośmieszę. Czasami jest w porządku i jak dostaję jakieś ciekawe zadanie do rozwiązania to mnie pochłania i czas zlatuje mi szybko, ale poza tymi momentami ciężko jest przestać myśleć o tym za jak wielkiego dziwaka/nieśmiałka/odludka/aspołeczniaka/przegrywa współpracownicy muszą mnie uznawać.
Chciałbym wiedzieć czy też tak macie/mieliście na początku swojej pracy i czy z czasem to u Was przeminęło? Jak to osiągnęliście?