28 Maj 2016, Sob 12:53, PID: 546159
2 lata temu poznałam pewnego chłopaka na czacie. Nie będę opowiadać co i jak bo to długa i trudna historia... No i jemu ostatnio zaczęło strasznie zależeć. Pisze pierwszy i w ogóle... Szykują się spotkania, wspólne wakacje, wesela, wyjścia, bo ogólnie on jest przebojowy chłopak i nie lubi siedzieć w domu. Mieszkamy ponad 40 km od sobie. I jest taki problem że na tygodniu on pracuje do 16 czasem o wiele dłużej, ja mam szkołę. Nawet jak bym pojechała do niego w dzień powszedni to bym nie miała czym później wrócić. A w weekendy busy nie kursują do jego miasta... ja mam wprawdzie tylko 2 tygodnie do szkoły a później 2 tygodnie praktyk. Zapytałam go czy gdybym przyjechała na tygodniu to by mnie przenocowal. Zgodził się od razu... i nie chodzi mi tutaj o niego. Wiem że mogę sobie na to pozwolić, rozumiemy się jak nikt... czuje że mu ufam. Ale chodzi o moich rodziców. Nie chcę wymyślać że jadę do koleżanki. To może być dobre na raz ale nie na dłuższą metę. A przecież nie powiem im że jadę do chłopaka... a od razu się zorientują że coś tu nie gra jak przez tyle lat w domu siedziałam a nagle zacznę znikać na całe dnie... Mama raz, rok temu coś tam o nim słyszała, ale to było tylko takie... No i mam kłopot jak powiedzieć rodzicom o nim?