10 Paź 2007, Śro 1:00, PID: 4255
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 06 Maj 2010, Czw 22:43 przez ion.)
...
10 Paź 2007, Śro 1:01, PID: 4256
miks88 napisał(a):Człowieku mam dokładnie tak samoJak do niego mówisz? Przecież jesteście kosmitami. [Obrazek: mrgreen_y.gif]
14 Paź 2007, Nie 12:37, PID: 4461
Dziwak, w szkole często siedzę sama "w kącie", ponieważ wstydzę się do kogoś podejść, nie wiem jak zagadać to okropne uczucie. Mama mówi, że jestem samolub unikam kontaktów z ludźmi, całymi dniami przesiaduje przed kompem, bo tu mi najlepiej, nie wstydzę się w wirtualnym świecie nie chcę całego życia spędzić przy komputerze help
14 Paź 2007, Nie 12:49, PID: 4465
wiesz ja tez tak mialem i do tej pory tak mam i rownie dobrze moge powiedziec help!
ale to forum wlasnie jest od tego zeby pomagac i podtrzymac na duchu....moze nie pomozemy ci tu tak zebys miala z tego doskonala satysfakcje ale napeewno zostajac na tym forum dowiesz sie duzo nowych rzczy i moze latwiej ci bedzie poradzic sobie w zyciu...to byl taki moj wstep
14 Paź 2007, Nie 13:13, PID: 4475
Już mi ciut lżej, kiedy widzę że takich ludzi jest mnóstwo, z drugiej jednak strony przykre, że jest nas aż tak wiele
05 Lis 2007, Pon 14:14, PID: 5543
Mnie widzą na pewno jako bardzo dużo młodszą niż jestem. Najczęściej to albo moją kumpelę biorą za moją matkę (sic!), albo przy kupnie alkoholu pytają mnie o dowód. A ja mam 33 lata skończone...
Wstyd i obciach. No i teraz sobie wyobraźcie w urzędzie, jak już odważę się wejść i słyszę: "A co ty niunia chciałaś?" To mnie norrrrmalnie qrwica trafia. Nienawidzę tego, że mnie wszyscy "tykają". Ufff... napisałam to. Teraz mi lepiej.
05 Lis 2007, Pon 22:18, PID: 5555
Hm... z drugiej strony masz powód do dumy - wyglądasz o te kilkanaście lat młodziej, pomyśl ile kobiet chciałoby tak wyglądać
I jeśli to Cię jakoś pocieszy: mnie też pytają ile mam lat w każdym sklepie, czasami nawet ta sama ekspedientka prosi o dowód kilka razy
06 Lis 2007, Wto 0:49, PID: 5560
No właśnie! [Obrazek: jupi.gif] Przecież to nie przytyk, tylko nie lada (bo najszczerszy) komplement.
06 Lis 2007, Wto 12:06, PID: 5595
Nawet najlepszy komplement, powtórzony 100000000000000000... raz zaczyna wkurzać.
To może kiedyś było miłe. Teraz już tylko doprowadza mnie do szału. Ten protekcjonalny ton, te wszystkie paniusie, którym się wydaje że mając 25 lat są ode mnie starsze i mogą mi bezkarnie zwracać uwagę, te wszystkie staruchy, co mnie w autobusie przeganiają z siedzeń, bo myślą, że jestem licealistką i w ogóle ci wszyscy ludzie, którym się wydaje, że ponieważ tak wyglądam, można mnie traktować bez szacunku. (swoją drogą piękny mają ludzie stosunek do dzieci... Młodzież to dla nich obywatele II kategorii, podludzie - taki wysnułam z tego wniosek) Nawet jeśli mnie ktoś przeprasza potem za pomyłkę, to i tak mam big w+. To byłoby miłe nie za długo i nie za często. A to się zdarza ciągle, od 15 lat. No, postawcie się na moim miejscu i powiedzcie uczciwie. Mogę mieć dosyć?
06 Lis 2007, Wto 16:07, PID: 5605
Anomalio rozumiem o czym mowa. Ja mam 18 lat co prawda, ale od zawsze jestem nieco dojrzalsza od swoich rówieśników, dlatego denerwuję się kiedy ktoś mnie traktuje jak głupią małolatę. albo twierdzi, że jestem ą i nie warto ze mną dyskutowac. w tym tkwi właśnie problem. starsi nie szanują młodszych, a przecież czasem nawet małe dziecko może powiedziec coś bardzo mądrego. NIE WOLNO nikogo lekceważyc. każdy ma prawo głosu, mały duży, mądry czy głupi. co nam szkodzi posłuchac małoletniego? na pewno nie zgłupiejemy, a możemy się dowiedziec czegoś nowego.
06 Lis 2007, Wto 17:15, PID: 5610
Tylko rodziece, wiedzą o tym co mi jest, tak oficjalnie i nauczyciele w szkołach też wiedzieli. Nikt inny raczej nie, chyba, że sami widzieli, ale nie wiedzieli co...
W podstawówce włącznie z 1 gimnazjum, przez moją klase zawsze byłam traktowana z tym moim e... defektem? Jak jakieś dziwadło i odludek. Zawsze był tylko śmiech, szyderstwa... taki kozioł ofiarny... Cała klasa była "przeciwko mnie". Co powodowało, że jeszcze bardziej zamykałam się w sobie... A dla nich to było jakieś dziwne, że się do nikogo nie odzywałam, że stałam zawsze na uboczu i "ściany podpierałam"... Od 2 gimnazjum już było trochę inaczej, może nie "dobrze", ale już nie byłam tak traktowana, nie przez wszystkich... Może dlatego, że trochę dorośli...? W liceum natomiast to już się "zatarło". Prawie całkiem nowe towarzystwo... Oficjalnie nikt nie wiedział, o tym co ze mną jest, ale wiedzieli, bo to było widac. I jakoś im to było "obojętne", że taka jestem. Nie zwracali na to uwagi. Nawet starali się jakoś mi pomagac czasem... Prócz tego, to jeszcze spotkałam się z tym, że niektórzy np. nauczyciele wydawało mi się, że traktowali mnie tak jakbym ogólnie jakaś "ułomna była". A niektórzy myśleli też, że nie rozumiem, co się do mnie mówi.
06 Lis 2007, Wto 18:45, PID: 5619
antyk napisał(a):I jeśli to Cię jakoś pocieszy: mnie też pytają ile mam lat w każdym sklepie, czasami nawet ta sama ekspedientka prosi o dowód kilka razy Mnie też zawsze pytają o dowód. A raz miałem taki epizod że dziadek który sprzedawał w małym sklepiku poprosił mnie o paszport z aktualnym zdjęciem
06 Lis 2007, Wto 19:36, PID: 5624
tak jako mlodzi ludzie w podstawowkach czy gimnazjach bylismi "molestowani"
ale tak naprawde w samym sobie najinteligentnisij bo rozumielismy co sie dzieje tak tak...to byly ciezkie czasy
06 Lis 2007, Wto 20:42, PID: 5629
Anomalia napisał(a):Nawet najlepszy komplement, powtórzony 100000000000000000... raz zaczyna wkurzać.No tak masz rację w każdym słowie, ale pamiętaj też, że jest to wielka zaleta i wiele kobiet oddałoby cały majątek i nie wiadomo jeszcze co, żeby się z Tobą zamienić.
01 Lut 2008, Pią 18:34, PID: 11483
Mnie ludzie różnie postrzegają.Jedni mają mnie za idiotę,inni za dziwaka.
01 Lut 2008, Pią 18:46, PID: 11487
Sam siebie uważam za brzydala.
Jednak swą fotę pokazałem kilku osobom (większośc to dziewczyny) i te persony wcale negatywnie się nie wypowiadały na temat mego wyglądu. ciekawe
02 Lut 2008, Sob 0:22, PID: 11526
Jak wyglądasz, tak jak na avatar'ze to rzeczywiście jesteś ładny i dziwię się, że o sobie myślisz "brzydak".
02 Lut 2008, Sob 0:30, PID: 11527
Ja akurat swoim wrodzonym wyglądem się nie przejmuję. Jestem mały, chudy, blady, ze sterczącymi uszami i z krzywym nosem, ale mam to gdzieś. Bardziej się przejmuję tym, co mogę w sobie zmienić, czyli fryzurą, ubraniem itp. Boję się cokolwiek w sobie zmieniać, żeby nie zwracać na siebie uwagi, a z drugiej strony mam świadomość, że wyglądam beznadziejnie.
Ale to nic. Podsumuję to jednym z moich ulubionych cytatów mistrza. Patrz: podpis
02 Lut 2008, Sob 18:29, PID: 11571
Mi się zawsze wydaje, że ludzie się na mnie dziwnie patrzą. Pewnie uważają mnie za odludka i dziwaka. Kurde, chciałbym ich przekonać, że tak nie jest ale zawsze jak próbuje to jest jeszcze gorzej i wychodzę na głupka...
03 Lut 2008, Nie 16:43, PID: 11634
Z tego co wiem to o mnie myślą że jestem zamknięta w sobie , niebezpieczna :] , leniwa , przemądrzała , anty społeczna , cicha i ...dalej nie mam pojęcia.
Ale wiem jedno ze wszystkich osób które znam (oprócz rodziny ) tak na prawde lubia mnie tylko dwie. Dlaczego? Sama nie wiem ... Ogółem szczegółem nigdy nie byłam zbyt lubiana , bo zawsze miałam na pieńku z tym "popularnymi" osobami , które były lubiane przez wszystkich. Przez własną głupią dumę , honor i zajadłość jestem sama i przez to że nigdy , przenigdy nie dawałam sobie kaszę dmuchać i robić z siebie debilnych żartów z których wychodziło że jestem idiotką... To jest coś w stylu : Z pod deszczu pod rynnę
03 Lut 2008, Nie 18:23, PID: 11636
Ja zawsze mówię,że jestem chora, boli mnie zołądek itd. Kilka osób wie o moich dolegliwościach spośród znajomych, ale ogólnie się tego wstydzę, bo czuję się jak świr. Wiem,że dużo osób postrzega mnie jako histeryczkę, albo bardzo nerwową
04 Lut 2008, Pon 14:03, PID: 11726
Mam to gdzieś...... grunt abym to Ja siebie widział kolorow) wówczas i inni będą patrzeć na mnie lepiej ... 8)
utopia - ale za to jaka piękna..
05 Lut 2008, Wto 0:15, PID: 11770
No właśnie ...kolory echhhh
Cóż ja ich nie widzę Ale mam nadzieję że za czas nie długi znów je zobaczę i to całą paletę pięknych barw!Naprawdę za nimi tęsknię
07 Lut 2008, Czw 18:27, PID: 11920
A u mnie sytuacja jest trochę dziwna, bo raczej wszyscy uważają że mam mocny chcarakter i jestem silna psychicznie...nic bardziej mylącego.Może pamiętają mnie z czasów kiedy moja fobia nie była widoczna tak jak teraz ops: ops: ops: ops: ...Załuję że nie moge nigdzie wypowiedzieć się swobodnie, walnąć jakiegoś żartu czy czegokolwiek, bo zaraz mam buu...yyyyy...buraka.Ludzie chyba nie mają o mnie złego zdania, ale przez fobię straciłam wielu znajomych.
07 Lut 2008, Czw 18:27, PID: 11921
Michał napisał(a):Jak wyglądasz, tak jak na avatar'ze to rzeczywiście jesteś ładny i dziwię się, że o sobie myślisz "brzydak".Dobre |
|