02 Sty 2012, Pon 14:53, PID: 286784
wlasnie...taki wstyd ..przed sama soba ze nawet jesli ksiadz hm to czlowiek .. bez wzgledu an to czy zgadzam sie ze wszystkim co glosi kosciol czy nie ..ale tu chodzi o to by umiec porozmawiac ..by sie nie chowac..poczucie utraty swojej godnosci ..prawda jest taka ze gdybym nie miala leku spolecznego moglabym, byc bardziej asertywna a pytania te nietatktowne moznaby zawsze potraktowac odpowiedzia asertywna i pokazac ze gdzies kontrolujemy bieg 'wydarzen' a tak boimy sie bo wiemy ze bez w zgledu na to co uslyszymy i tak nie bedziemy umieli zareagowac..