Mam 20 lat i nie miałem dziewczyny

[mc]

Nie, nie, nie, to zupełnie inna historia niż piszesz Jak to ktoś napisał: "words can't express anything!".

Każdy człowiek jest wyjątkowy

Masz rację, ale człowiek ma czasami subiektywne wrażenie, że ten czy inny jest szczególny.

[Zasió]

Ale jedni są wyjątkowi mniej, inni bardziej.

[niebieski90]

Ja mam 21 lat i nie miałem dziewczyny, ale nie załamuję się z tego powodu. Żeby sobie kiedyś nie zarzucać że nie robiłem nic w tym kierunku, już długo szukam interesujących osób na portalach randkowych. Pisałem już z wieloma dziewczynami, ale nie trafiłem jeszcze na odpowiednią osobę. W każdym razie już dawno wyleczyłem się z przekonania, że jeśli trafię na bardzo nieśmiała lub/i nietowarzyską dziewczynę, która na dodatek będzie mi się podobać to już miłość gotowa Poznałem kilka bardzo nieśmiałych dziewczyn i niektóre w ogóle się tego nie wstydziły, a w tym jak opisywały swoje zachowanie np w latach szkolnych odnajdywałem samego siebie. To był dla mnie pozytywny kop, który bardzo mi pomógł wyleczyć się z kompleksu nieśmiałości. Teraz, podobnie jak tamte dziewczyny, uważam nieśmiałość po prostu za swoją cechę.

[Elliott]

właściwie poza internetem to nie mam możliwości, żeby porozmawiać z dziewczynami. Niektóre poznawałem bliżej, odwagi żeby się spotkać nie mam więc kontakt zwykle się urywa po jakimś czasie (z ich strony). Ale nawet te nieśmiałe, introwertyczne, odbiegające od normy, że tak głupio to nazwę (jedna nawet przez rok z domu nie wychodziła) doświadczenie w związkach zawsze miały

[niebieski90]

Ale nawet te nieśmiałe, introwertyczne, odbiegające od normy, że tak głupio to nazwę (jedna nawet przez rok z domu nie wychodziła) doświadczenie w związkach zawsze miały

Dla mnie nie ma w tym absolutnie nic dziwnego. Według "społecznego wzorca" w kontaktach damsko-męskich to facet ma zdobywać, a kobieta być zdobywana. Na pewno taka "odbiegająca od normy" jak to określiłeś dziewczyna spodobała się niejednemu i dzięki zaangażowaniu z jego strony coś z tego wyszło. To on musiał być śmiały i odważny, ona tylko odwzajemniła jego zainteresowanie. W przypadku nieśmiałych facetów jest dużo gorzej, bo to my powinniśmy być zdobywcami, a nieśmiałość utrudnia to znacznie.

Co do portali randkowych to jestem zarejestrowany na bardzo wielu darmowych portalach (płatne odpuszczam bo nie jestem zdesperowany), ale przyznam że nieśmiałych dziewczyn, które się do tego przyznawały, to znalazłem zaledwie kilka. Myślałem, że na takich portalach jest więcej takich osób jak ja, w końcu ułatwiają one poznawanie się dla takich osób, ale jak widać i to nie jest takie oczywiste. Cóż, ja ciągle szukam i nie tracę nadziei, ale jeśli sobie nikogo nie znajdę ani przez neta ani w realu to bynajmniej nie potnę się z tego powodu.

[lękliwy86]

Narazie jeszcze się nie potniesz, bo nie masz 25+ lat. Powiedzmy, że jeszcze masz szansę na to by być odbieranym jako ktoś normalny, który po prostu późno zaczął.

[soulja]

a tak poza tym to:
http://www.youtube.com/watch?v=BY8yfdDhSD4
także na miłość też trzeba być silnym. pamiętajcie o tym drogie fobiaki

[moriar]

Ja nie miałem nikogo i nie chcę mieć. Raz, że przy swojej jakiejś tam chwiejności emocjonalnej(chociaż dziś już nie jest tak źle jak kiedyś) nie byłbym dla nikogo oparciem, a dwa - bałbym się, że nie poradzę sobie z odpowiedzialnością. O siebie nie mogę zadbać, a co dopiero o drugą osobę... nie daj Boże dzieci... hah.. Szczerze to takie tematy stały się dla mnie już całkowitą abstrakcją

Miałem niezły kontakt z dziewczynami w szkole, ale to na zasadzie relacji kolega-koleżanka, pogadać, pośmiać...nic więcej. Zresztą jestem mały i brzydki, więc wiadomo... Większość i tak szuka na zasadzie "przyciągnij wyglądem a zatrzymaj charakterem" - więc tak czy inaczej odpadłbym w przedbiegach. Ale to nie jest dla mnie zmartwieniem.

[niebieski90]

Narazie jeszcze się nie potniesz, bo nie masz 25+ lat. Powiedzmy, że jeszcze masz szansę na to by być odbieranym jako ktoś normalny, który po prostu późno zaczął.

Jakby mnie interesowała opinia społeczeństwa na mój temat, to stwierdzenie "na razie" byłoby na jak najbardziej miejscu. A tak nie potnę się ani teraz, ani za 5, 10 czy 15 lat.

[Kulinarny]

Przesadzacie. Każdy może mieć fajną dziewczynę, wystarczy nie udawać ponuraka. Tzn udawać nieponuraka

[jack]

Za dużo myślicie i to jest wasz problem,mniej myślenia ,wasz mózg wyprowadza was w pole,myślicie sobie coś tam i myślicie że to jest prawda,a to jest prawda

[wolfganek]

Minęło ponad 8 lat odkąd autor burzył się z powodu braku dziewczyny. Ciekawe czy znalazł tą jedyną

[verti]

Ale macie problemy, ja mam prawie 30 lat i też nigdy nie miałem

[PMCL]

Mam 22 i też nie miałem, coś mnie mocno blokuje

[vesanya]

Też mam 22 i nie miałam dziewczyny

[dziewczyna z naprzeciwka]

Ja mam 29 i ani dziewczyny nie miałam, ani kota, ani maserati. Sama nie wiem co mnie najbardziej załamuje.

[forac]

Ale macie problemy, ja mam prawie 30 lat i też nigdy nie miałem

+1 

[rlip]

Podbijam, prawie 31

[Ksenomorf]

Co mogę powiedzieć? Tak trzymać! Na razie nie ma się czym chwalić.

[MsMadeleine]

Mam prawie 23 i też nie miałam dziewczyny.  :y-umiera:

[forac]

Mam prawie 23 i też nie miałam dziewczyny.  :y-umiera:

MsMadeleine bierz Ves