11 Wrz 2018, Wto 17:39, PID: 763457
Witam
Jestem Ciateczko i jestem tu nowa.
Nie wiem czy mam fobię społeczną, chyba nie ale od dłuższego czasu przeglądam to forum i wiele problemów, które macie dla mnie jest bardzo bliskich, dlatego też postanowiłam się zarejestrować. Między innymi ten z relacjami międzyludzkimi i brakiem znajomych. No bo tak, nie mam nikogo, zupełnie. Tzn. mam partnera ale nie mam przyjaciół, ziomków, ludzi z którymi mogę wyskoczyć na kawę, coś porobić. I tu pojawia się problem. Na żywo mam ogromne problemy, żeby kogoś poznać, bo po pierwsze- nikt nie chce. Nikt już w moim wieku (24 lata) nie chce poznawać nowych ludzi, rówieśnicy zachowują się jak skapcanieli, ja już mam dosyć narzucania się, zresztą nigdy nie byłam w tym zbyt dobra.
Najlepszych ludzi poznawałam zawsze w intrenecie i tu też pojawia się problem. Próbowałam na stronach stricte do poznawania ludzi (nie randkowych) i co? I pstro bo nawet tam ludzie są nastawieni TYLKO na związki. Kiedy wybieram, że chcę wyszukać kobietę (jako potencjalną znajomą) pojawiają mi się osoby, które deklarują orientację homoseksualną, czyli wiadomo- stawiają na związki. Pisałam na wielu stronach, czy grupach na fejsie i zawsze to samo- pisza do mnie napalone chłopy chociaż zaznaczam jasno i wyraźnie, że NIE CHCĘ związku, bo w takowym już jestem. Nie dociera. Zdarzało się, że traktowano mnie (np. na grupach na fejsie) jak przegrywa, wiecie lamusa, który szuka przyjaciół, bo na żywo nikt go nie lubi. Pojawiały się kpiny i szydercze komentarze, za takie coś też podziękuję.
Tu ppjawia się moje pytanie- znacie może jakieś strony, gdzie można kogoś SENSOWNEGO poznać? Mam na myśli poważne podejście do tematu, a nie na zasadzie gadania ze sobą parę miesięcy przez portal i kolejne parę miesięcy szukania wymówek, żeby się nie spotkać w realu. Może to kogoś urazi co powiem, ale nie szukam też osób z zobowiązaniami, dzieciatych, takich które nade wszystko stawiają karierę. Mam dosyć wysłuchiwania o braku czasu, o obowiązkach Szukam osoby, która zagości w moim życiu jako ktoś ważny, a nie takiej dla której będę odskocznią życiową. Sama dodam, że nie zaniedbuję relacji na rzecz partnera, sama zostałam tak potraktowana dwa razy, moje dawne "przyjaciółki" mocno ograniczyły kontakt po wejściu w związki, do tego stopnia, że z jedną zerwałam relację całkowicie, z drugą natomiast miałam problem, żeby wyjść raz w miesięcu na piwo chociaż mieszkamy kilka domów dalej. Czegoś takiego również nie szukam. Sama jestem osobą nastawianą na relację niż posiadanie. Nie interesuje mnie kariera, zarobki (mam na myśli robienie dosłownie wszystkiego żeby mieć parę groszy więcej), czy skupianie się tylko na jednej osobie tj. w moim przypadku chłopaku. Zupełnie nie odpowiada mi model szczęścia wpajany do głów od małego, czyli skończ szkołę, zapierniczaj w robocie, załóż rodzinę i tylko na tych dwóch obszarach się skupiaj. Wiem, ze mało jest ludzi, którzy taki styl życia wybierają ,jednak nadzieja wciąż się mnie trzyma, że kogoś takiego poznam.
Dziękuję za odpowiedzi, mam już dosyć stagnacji i siedzenia w domu, może uda się coś zmienić
Jestem Ciateczko i jestem tu nowa.
Nie wiem czy mam fobię społeczną, chyba nie ale od dłuższego czasu przeglądam to forum i wiele problemów, które macie dla mnie jest bardzo bliskich, dlatego też postanowiłam się zarejestrować. Między innymi ten z relacjami międzyludzkimi i brakiem znajomych. No bo tak, nie mam nikogo, zupełnie. Tzn. mam partnera ale nie mam przyjaciół, ziomków, ludzi z którymi mogę wyskoczyć na kawę, coś porobić. I tu pojawia się problem. Na żywo mam ogromne problemy, żeby kogoś poznać, bo po pierwsze- nikt nie chce. Nikt już w moim wieku (24 lata) nie chce poznawać nowych ludzi, rówieśnicy zachowują się jak skapcanieli, ja już mam dosyć narzucania się, zresztą nigdy nie byłam w tym zbyt dobra.
Najlepszych ludzi poznawałam zawsze w intrenecie i tu też pojawia się problem. Próbowałam na stronach stricte do poznawania ludzi (nie randkowych) i co? I pstro bo nawet tam ludzie są nastawieni TYLKO na związki. Kiedy wybieram, że chcę wyszukać kobietę (jako potencjalną znajomą) pojawiają mi się osoby, które deklarują orientację homoseksualną, czyli wiadomo- stawiają na związki. Pisałam na wielu stronach, czy grupach na fejsie i zawsze to samo- pisza do mnie napalone chłopy chociaż zaznaczam jasno i wyraźnie, że NIE CHCĘ związku, bo w takowym już jestem. Nie dociera. Zdarzało się, że traktowano mnie (np. na grupach na fejsie) jak przegrywa, wiecie lamusa, który szuka przyjaciół, bo na żywo nikt go nie lubi. Pojawiały się kpiny i szydercze komentarze, za takie coś też podziękuję.
Tu ppjawia się moje pytanie- znacie może jakieś strony, gdzie można kogoś SENSOWNEGO poznać? Mam na myśli poważne podejście do tematu, a nie na zasadzie gadania ze sobą parę miesięcy przez portal i kolejne parę miesięcy szukania wymówek, żeby się nie spotkać w realu. Może to kogoś urazi co powiem, ale nie szukam też osób z zobowiązaniami, dzieciatych, takich które nade wszystko stawiają karierę. Mam dosyć wysłuchiwania o braku czasu, o obowiązkach Szukam osoby, która zagości w moim życiu jako ktoś ważny, a nie takiej dla której będę odskocznią życiową. Sama dodam, że nie zaniedbuję relacji na rzecz partnera, sama zostałam tak potraktowana dwa razy, moje dawne "przyjaciółki" mocno ograniczyły kontakt po wejściu w związki, do tego stopnia, że z jedną zerwałam relację całkowicie, z drugą natomiast miałam problem, żeby wyjść raz w miesięcu na piwo chociaż mieszkamy kilka domów dalej. Czegoś takiego również nie szukam. Sama jestem osobą nastawianą na relację niż posiadanie. Nie interesuje mnie kariera, zarobki (mam na myśli robienie dosłownie wszystkiego żeby mieć parę groszy więcej), czy skupianie się tylko na jednej osobie tj. w moim przypadku chłopaku. Zupełnie nie odpowiada mi model szczęścia wpajany do głów od małego, czyli skończ szkołę, zapierniczaj w robocie, załóż rodzinę i tylko na tych dwóch obszarach się skupiaj. Wiem, ze mało jest ludzi, którzy taki styl życia wybierają ,jednak nadzieja wciąż się mnie trzyma, że kogoś takiego poznam.
Dziękuję za odpowiedzi, mam już dosyć stagnacji i siedzenia w domu, może uda się coś zmienić