02 Mar 2021, Wto 19:24, PID: 838500
Co sądzicie o utrzymywaniu relacji, które niby są ok, ale gdzieś tam głęboko w serduszku jest żal do tej drugiej osoby? Byli przyjaciele, byli partnerzy. Kiedyś było supi, a teraz jest hmm.
Ja wiem, że racjonalnie to bez sensu, ale co gdy jest się fobikiem bez innych znajomych, który albo będzie utrzymywać taką niesatysfakcjonującą relację, albo będzie zupełnie, zupełnie sam. Że nawet nikt nie zapyta jak minął dzień/tydzień.
Tak raczej mi chodzi o Wasze subiektywne odczucia, przemyślenia niż rady.
Ja wiem, że racjonalnie to bez sensu, ale co gdy jest się fobikiem bez innych znajomych, który albo będzie utrzymywać taką niesatysfakcjonującą relację, albo będzie zupełnie, zupełnie sam. Że nawet nikt nie zapyta jak minął dzień/tydzień.
Tak raczej mi chodzi o Wasze subiektywne odczucia, przemyślenia niż rady.