03 Mar 2021, Śro 21:21, PID: 838578
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03 Mar 2021, Śro 21:30 przez zlaosoba.)
Jakby tu zacząć...
Ciezko sie do tego przyznac, ale jestem po prostu glupi i wpakowalem sie w kolejny problem mozna powiedziec, ze na wlasne zyczenie. W niedalekiej przeszłości udało mi się awansować na kierownicze stanowsko w mojej pracy a zaczynalem jako zwykly szary fizyczny pracownik. Mozna powiedziec, ze sukces, ale ile mnie to kosztowalo stresu i nerw to tylko ja wiem, ale nie o tym chcialem napisac. Niestety, ale przez moje kompleksy i poczucie niepasujacym i nieodpowiednim na takim stanowisku na poczatku na pierwszej rozmowie z moim przelozonym na pytanie czy umiem jezyk angielski odpowiedzialem, ze tak cos tam umiem i ze lubie ten jezyk. Prawda jest taka, ze slabo umiem ten angielski, jednak chcialem sie pokazac od najlepszej strony, bo balem sie ze wyjde na osobe, ktora mozna zastapic kazdym i szybko zostane zwolniony. Wiedzialem, ze predzej czy pozniej zostanie to zweryfikowane, jednak nie chcialem o tym myslec i tak sobie to trwalo. Jednak wczoraj dokladnie poznym wieczorem dostalem telefon od mojego szefa, ze za tydzien bedzie czlowiek z hiszpanii do wdrozenia i nauki pracy i ze trzeba bedzie go szkolic 3 dni. W tym momencie juz bylem przekonany ze to wlasnie ja bede musial go szkolic i jak sie za chwile okazalo w ogole sie nie pomylilem. Jako ze jestem jedyna osoba w tym srodowisku, ktora ogarnia angielski ( przynajmniej wg mojego przelozonego ) to zlecil to zadanie wlasnie mi. Inni przeczuli co sie swieci i powiedzieli, ze nie umieja i nie dadza rady. Pewnym i zdecydowanym glosem powiedzial mi przez telefon, ze bardzo ceni moja prace i zaangazowanie w rozne projekty i ze przeszkolenie osoby z hiszpiani bedzie dla mnie bulka z maslem. Jak to uslyszalem to az ciemno zrobilo mi sie przed oczami, przeszyl mnie strach i swiadomosc, ze za kilka dni bedzie czekal mnie przeogromny wstyd. NIestety jak przystalo na osobe malo asrtywna to zgodzilem sie na to.............
Nie wiem co mam teraz zrobic w tej sytuacji... Jesli tak to zostawie to z pewnoscia wyjde niekompentna i niepowazna osobe, bo zostane osmieszony przez samego dyrektora. Porzebuje opinii co zrobic w tym temacie, albo jak Wy byscie na moim miejscu sie zachowali?? A po tej rozmowie dyrektor zaprosil mnie do znajomych na fb nie wiedziec czemu...
Ciezko sie do tego przyznac, ale jestem po prostu glupi i wpakowalem sie w kolejny problem mozna powiedziec, ze na wlasne zyczenie. W niedalekiej przeszłości udało mi się awansować na kierownicze stanowsko w mojej pracy a zaczynalem jako zwykly szary fizyczny pracownik. Mozna powiedziec, ze sukces, ale ile mnie to kosztowalo stresu i nerw to tylko ja wiem, ale nie o tym chcialem napisac. Niestety, ale przez moje kompleksy i poczucie niepasujacym i nieodpowiednim na takim stanowisku na poczatku na pierwszej rozmowie z moim przelozonym na pytanie czy umiem jezyk angielski odpowiedzialem, ze tak cos tam umiem i ze lubie ten jezyk. Prawda jest taka, ze slabo umiem ten angielski, jednak chcialem sie pokazac od najlepszej strony, bo balem sie ze wyjde na osobe, ktora mozna zastapic kazdym i szybko zostane zwolniony. Wiedzialem, ze predzej czy pozniej zostanie to zweryfikowane, jednak nie chcialem o tym myslec i tak sobie to trwalo. Jednak wczoraj dokladnie poznym wieczorem dostalem telefon od mojego szefa, ze za tydzien bedzie czlowiek z hiszpanii do wdrozenia i nauki pracy i ze trzeba bedzie go szkolic 3 dni. W tym momencie juz bylem przekonany ze to wlasnie ja bede musial go szkolic i jak sie za chwile okazalo w ogole sie nie pomylilem. Jako ze jestem jedyna osoba w tym srodowisku, ktora ogarnia angielski ( przynajmniej wg mojego przelozonego ) to zlecil to zadanie wlasnie mi. Inni przeczuli co sie swieci i powiedzieli, ze nie umieja i nie dadza rady. Pewnym i zdecydowanym glosem powiedzial mi przez telefon, ze bardzo ceni moja prace i zaangazowanie w rozne projekty i ze przeszkolenie osoby z hiszpiani bedzie dla mnie bulka z maslem. Jak to uslyszalem to az ciemno zrobilo mi sie przed oczami, przeszyl mnie strach i swiadomosc, ze za kilka dni bedzie czekal mnie przeogromny wstyd. NIestety jak przystalo na osobe malo asrtywna to zgodzilem sie na to.............
Nie wiem co mam teraz zrobic w tej sytuacji... Jesli tak to zostawie to z pewnoscia wyjde niekompentna i niepowazna osobe, bo zostane osmieszony przez samego dyrektora. Porzebuje opinii co zrobic w tym temacie, albo jak Wy byscie na moim miejscu sie zachowali?? A po tej rozmowie dyrektor zaprosil mnie do znajomych na fb nie wiedziec czemu...