01 Kwi 2008, Wto 7:24, PID: 17778
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Maj 2009, Nie 10:16 przez sm.)
Ankieta: Chcecie mieć dzieci? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
tak | 210 | 39.85% | |
nie | 303 | 57.50% | |
już mam | 14 | 2.66% | |
Razem | 527 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
01 Kwi 2008, Wto 10:38, PID: 17794
SzukamRzony napisał(a):Ja bardzo lubię dzieci, tylko czy rozsądnym jest skazywanie kogoś na takiego ojca jak ja? Ryzykowne by to było, skoro tak zwani normalni ludzie często nie nadaja się do wychowywania dzieci.E no, przeciez (byly) fobik (bo rozumiem,ze rozwazalbys to po pokonaniu fobii,inaczej to chyba zreszta technicznie niemozliwe ) bylby moim zdaniem lepszym ojcem niz jakis ''twardziel'',bardziej wraziliwym i empatycznym.
01 Kwi 2008, Wto 11:20, PID: 17810
Ale jako doświadczony przez los wiedziałbyś, ile znaczy dla dziecka wsparcie. Na pewno mogłoby się Tobie swobodnie wygadać ze swoich problemów, bo nie lekceważyłbyś ich. I to na pewno by zrekompensowało Twoje ewentualne wady
01 Kwi 2008, Wto 15:59, PID: 17855
Billy the Mountain napisał(a):Ale jako doświadczony przez los wiedziałbyś, ile znaczy dla dziecka wsparcie. Na pewno mogłoby się Tobie swobodnie wygadać ze swoich problemów, bo nie lekceważyłbyś ich. I to na pewno by zrekompensowało Twoje ewentualne wadyI nawet gdyby Twoje dzieci miały FS potrafiłbyś im pomóc, podobnie jak w wielu innych sprawach z powodu silnie rozwiniętego zmysłu empatii.
01 Kwi 2008, Wto 17:07, PID: 17869
Ja bym chciała mieć dziecko i myślę. że to że ktoś ma fobię nie powoduje, że będzie się złym rodzicem. Jest wiele osób zdrowych, którzy niezbyt dobrze sprawdzają się w roli rodzica i nie należy tego tak generalizować. Moim zdaniem bycie wystarczająco dobrym rodzicem wymaga pracy i wysiłku i to się tyczy osób zarówno osób z fobią jak i bez.
Gorsza sytuacja ze znalezieniem partnera
01 Kwi 2008, Wto 17:12, PID: 17871
Nie chciałbym miec dzieci bo pewnie przez moją fobię byłaby to rodzina patologiczna
05 Lip 2008, Sob 19:10, PID: 40168
Ja bym chciał, może starałbym się i przełamywał dla nich, nie wiem w każdym razie starałbym się być jak najlepszym ojcem.Nawet w moim wieku chciałbym być ojcem, no ale niestety-marzenie ściętej głowy.
05 Lip 2008, Sob 19:57, PID: 40194
Raczej nie, przynajmniej na razie. Naleze do tego jednego procenta kobiet, ktore uwazaja, ze o pierwszym dziecku nalezy myslec po 35 roku zycia albo wcale.
Ogolnie nie przepadam za dziecmi, ale z drugiej strony czasem mysle, ze to dobrze je miec. Mam wrazenie, ze daja poczucie przyjemnej stałosci. Jednak teraz wole sama sie rozwijac niz swoim kosztem pozwalac rozwijac sie pasozytowi, ktorego nosiłam przez 9 ciezkich miesiecy w brzuchu, ktory mocno nadwyrezył lub zniszczył moje cialo, ktory bedzie mnie doprowadzał do pasji przez nastepne 20 lat i ktory ma tylko polowe moich genów, niestety. 2 osoby juz dzietne, ciekawe.
05 Lip 2008, Sob 20:21, PID: 40203
Broń Boże! Bachory by mi życie zmarnowały! Nie mam zamiaru się użerać choćby z jednym. Na dodatek pewnie odzedziczyłyby część mojej fobii jeśli nie całej! Nie nadaję się na ojca i nadawać się nie będę. A jeśli moja fobia ciągnie się od pokoleń to będę tym który to skończy, mam ułatwione zadanie bo jestem jedynakiem
05 Lip 2008, Sob 20:53, PID: 40226
Nie! W żadnym wypadku! Nie chcę mieć nigdy dzieci, nie lubię dzieci, dzieci mnie denerwują i drażnią, nie planuję mieć dzieci.
09 Lip 2008, Śro 9:20, PID: 41937
Nie chcę.
09 Lip 2008, Śro 11:39, PID: 41990
Na chwile obecną mówię nie, ale może mi sie kiedyś zachce.
09 Lip 2008, Śro 11:54, PID: 41998
Ech, strasznie mnie drazni takie gadanie "wszyscy chca".
09 Lip 2008, Śro 13:14, PID: 42088
A ja Wam powiem, że wszyscy macie rację, ale podoba mi się co pisze SM, bo sam tak uważam. Chciałbym mieć dzieciątka. Dwa: chłopca i dziewczynkę. Szukam mamy dlatego. Ale muszę jeszcze dorosnąć, więc droga jeszcze przede mną długa. Aha, mama jest mi potrzebna nie tylko dlatego, żeby zostać mamą.
09 Lip 2008, Śro 13:17, PID: 42090
SM, zaden cud, jesli ktos ma beznadziejne geny, niech lepiej siedzi cicho. Ja chyba bede siedziec cicho
09 Lip 2008, Śro 13:24, PID: 42106
To jest piękne SM. [Obrazek: buja_w_oblokach.gif] Przestań już, bo mi się chce płakać, że tak nie mam.
09 Lip 2008, Śro 16:35, PID: 42267
Ja nie chcę mieć dzieci. Piszecie, że dzieci są takie fajne albo, że bachory są okropne. Nie zapomnieliście, że taki mały ludzik rośnie? A co z niego wyrośnie? Myślę, że nie nadaje się na ojca. Tak sobie wyobrażam, że z mojego potomka wyrósłby albo nieszczęśliwy zamknięty w sobie człowiek albo duży bachor, który w końcu wyrzuciłby mnie z domu. Pierwszego (pierwsza opcja) nie chcę bo bolałby mnie każdy cios mu zadany przez innych ludzi. Drugiego nie chcę bo... po prostu nie chcę takich ludzi na świecie. Wg mnie to gatunek ludzki mógłby całkiem wyginąć.
A teraz takie pytanie do tych, którym się marzy dziecko. Dlaczego chcecie je mieć? Bo ja widzę dwie, no może trzy opcje. Podświadoma potrzeba przedłużenia gatunku. Druga, najczęstsza wg mnie, czyli chęć posiadania takiego, małego fajnego stworka gadającego mama tata. I trzecia, też się zdarza, mieć kogoś kto się mną zajmie na starość. Nikogo nie chcę obrażać ale tak to widzę.
09 Lip 2008, Śro 16:39, PID: 42274
Ja dokladnie tak samo to widze. W dodatku niektore osoby chcace bardzo miec dziecko, wzgdrygaja sie na mysl o adopcji, gdyz wtedy spada na rodziców odpowiedzialnosc w zamian za nic, bo przeciez geny nie bede przedluzone.
|
|