01 Sty 2010, Pią 17:50, PID: 191599
Mój problem w którym dziś się znajduje polega na tym że nie mam z nikim kontaktu, z żadnymi kolegami, koleżankami itp. Nie potrafię się też uczyć, nie przeszedłem do następnej klasy i z tego wszystkiego rzuciłem szkołę. Całymi dniami siedzę w chacie i tylko przeskakuje ze strony na stronę, tak mi całe dni zlatują. A wegetuje już tak od czerwca 2009. We wrześniu 2008 poszedłem do nowej szkoły i nie załapałem z nikim kontaktu. Właściwie nigdy nie załapałem z nikim ale patologicznie już było w tym ostatnim roku. Tak patologicznie że aż z nikim nie gadałem na przerwach bo w gimnazjum miałem jakiś kolegów chociaż też słabych. Mam też nie dobre stosunki z rodzicami. Mam duże kompleksy i jestem niesamodzielny.