10 Cze 2011, Pią 14:54, PID: 257506
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 10 Cze 2011, Pią 15:05 przez new one.)
jeszcze chciałam dodać że leczyłam się psychiatrycznie u najlepszych wg specjalistów. Jednak cięzko się leczy taki przypadek jak mój- trudno mi się przemóc(strach przed zmianą) Bo wiem , że jesli mi się poprawi bede musiała iść do pracy:-o
Jestem odbierana (jeszcze) jako osoba sumienna i pracowita. Jednak po miesiąću w szpitali psychiatrycznym i tygodniu siedzenia w domu, mój wizerunek może się zmienić( kij z wizerunkiem, gorzej jak mi SAMOOCENA spadnie!)I tak już jest cholernie niska
Studiów nie skończyłam.
Nie mogę być wiecznie na garnuszku rodziców.
Jestem do tego przyzwyczajona, ale czas nagli i jakiś głos mi mówi żebym pomyślała o mojej przyszłości.Boję się, a zwłaszcza niepokoi mnie konieczność kontaktowania z innymi ludźmi................................
Jestem odbierana (jeszcze) jako osoba sumienna i pracowita. Jednak po miesiąću w szpitali psychiatrycznym i tygodniu siedzenia w domu, mój wizerunek może się zmienić( kij z wizerunkiem, gorzej jak mi SAMOOCENA spadnie!)I tak już jest cholernie niska
Studiów nie skończyłam.
Nie mogę być wiecznie na garnuszku rodziców.
Jestem do tego przyzwyczajona, ale czas nagli i jakiś głos mi mówi żebym pomyślała o mojej przyszłości.Boję się, a zwłaszcza niepokoi mnie konieczność kontaktowania z innymi ludźmi................................