20 Maj 2010, Czw 4:48, PID: 206520
Osobiście, to pewnie mam wszystko jeśli można by mieć wszytko naraz
Ankieta: Co Ci dolega, wg artykułów? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
Depresja | 44 | 20.47% | |
Dystymia | 104 | 48.37% | |
Depresyjny epizod dystymii | 16 | 7.44% | |
Nic z tych rzeczy | 14 | 6.51% | |
Lekarz mi zdiagnozował depresję lub dystymię | 37 | 17.21% | |
Razem | 215 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
20 Maj 2010, Czw 4:48, PID: 206520
Osobiście, to pewnie mam wszystko jeśli można by mieć wszytko naraz
21 Maj 2010, Pią 5:14, PID: 206709
z tego co czytalem to wychodzi ze dystymia.
16 Gru 2010, Czw 19:57, PID: 232037
Czego to człowiek sie z internetu dowiaduje. Myslałem ze mam tylko fobie czy os. unikającą i tylko o tym przelotnie czytałem. Depresję nie wiedziec czemu kojarzyłem automatycznie z naprawde cięzkimi przypadkami (realne mysli samobójcze itp.). I teraz kiedy od kilku tygodni naprawdę kiepsko sie pod tym wzgledem czuję, zaglądam zeby sie rozeznać w temacie i okazuje się, że z dystymia to się znam już od wielu lat. Do tego od 6 lat juz prawie we wszystkich punktach. Naprawde, już sam siebie zaczynam podziwiac, ze to wszystko znosze tak dług
18 Mar 2011, Pią 19:09, PID: 244328
Dystymia.. Tak mysle.
01 Cze 2011, Śro 21:36, PID: 256527
Chyba cały zestaw. Ale depresja na 100%.
22 Lip 2011, Pią 14:14, PID: 263244
Do mnie raczej pasuje dystymia
19 Wrz 2011, Pon 21:41, PID: 272239
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Wrz 2011, Pon 21:42 przez Taur Achas.)
Ja sie znalazlem w tych 5%..
To forum teraz to jakies 90% moich kontaktow ze swiatem jako, ze mieszkam teraz sam. Bylem umowiony na spotkanie dzis, chcialem pogadac (przeciez tak bardzo), nieposzedlem.. No ale nic to, zakupilem w aptece przed chwila magnez, cynk i zen-szen bo sie zas**** jesien zaczyna a jak cos to mam xanax Trzymam jeszcze troche zieleniny na specjalna okazje pzdr
20 Wrz 2011, Wto 18:15, PID: 272303
ja mam chyba depresję, też nie byłem z tym u lekarza, bo nie wiem co powiedzieć mam, a jeśli jej nie mam tylko na idiotę wyjdę
i ostatnie dwa objawy dystymii do mnie pasują :-P koleżanka ma dystymię z tendencjami autodestrukcyjnymi może wiadomo jak dla jej pomóc ??
26 Wrz 2011, Pon 9:23, PID: 272995
ochocho mam dystymię.
29 Wrz 2011, Czw 12:42, PID: 273373
brzmi baaardzo znajomo. jak opis jakichś 8 lat mojego zycia mniej więcej
taaa. autodiagnoza, piękna rzecz tylko kurczę nie wiem, czy w moim przypadku to faktycznie choroba, czy po prostu taki młodzieńczy bunt wynikający z niedostosowania/niechęci do tego wszystkiego co widziałam wokół...taka poza, ze mam wszystko w d..., ze mi nie zalezy. ze jestem ''inna/lepsza'' (kompleks narcystyczny, hahah ). chyba juz troche wyrastam z tego, przynajmniej zaczynam siebie/świat odbierać jakos inaczej, na ciut większym luzie. ale mysle, ze tamten epizod byl mi potrzebny, zeby zachowac wlasna osobowosc i nie plynac z prądem (taka obrona konieczna...). gdzies czytalam, ze dystymia to taka wlasnie reakcja obronna psychiki czlowieka, "chowanie sie w sobie'' w oczekiwaniu na lepsze warunki... mysle, ze cos w tym jest...
10 Lis 2011, Czw 22:34, PID: 279343
Hej.Ja mam raczej te drugie tą dystmię... Przynajmniej większość objawów się zgadza zwłaszcza te 4:zaburzenia snu,uczucie zmęczenia,niska samoocena i poczucie beznadziejności
14 Gru 2011, Śro 17:12, PID: 283614
Wydaje mi się, że miałem dystymię, ale na szczęście do momentu, kiedy sam znalazłem sobie lekarstwa i poprosiłem psychiatrę o ich przepisanie. Obecnie moim największym problemem jest fobia społeczna, na którą niestety nie ma lekarstwa...
23 Sty 2012, Pon 20:51, PID: 290198
Bez czytania pierwszego postu - dystymia...
05 Lut 2012, Nie 23:29, PID: 291289
Wychodzi na to że dystymia..
05 Mar 2012, Pon 19:33, PID: 293940
Erich Fromm napisał(a):Czym jest depresja? Depresja to nie to samo co smutek. Osoba naprawdę pogrążona w depresji dziękowałaby Bogu, gdyby mogła odczuwać smutek. Depresja to niezdolność odczuwania. Depresja to poczucie martwoty, kiedy ciało jest wciąż żywe. Depresja to wcale nie to samo co ból i smutek, nie ma z nimi żadnego związku. To niezdolność doświadczania radości, jak również smutku. To brak jakichkolwiek odczuć. To poczucie martwoty, które dla osoby pogrążonej w depresji jest nie do zniesienia. Dlatego właśnie jest tak zupełnie nie do zniesienia, przez sam fakt niezdolności odczuwania.
05 Mar 2012, Pon 21:22, PID: 293956
e tam psychol, e tam konie ... najważniejsze żeby recka była
05 Mar 2012, Pon 21:42, PID: 293962
eirne napisał(a):taaa...Nic nie zapisał ?
05 Mar 2012, Pon 21:48, PID: 293966
co za baran ! Jak widać są psychiatrzy i taborety
:goodman: P.S. nie gadaj że to jeszcze prywatnie było ?
12 Mar 2012, Pon 22:44, PID: 294748
I dlatego nie znoszę konowałów. A w społeczeństwie pokutuje tylko mit pazernej papugi...
Ad rem - raczej dystymia., an depresje to chyab jednak naprawde za malo się żalę. Choc dla mnei to i tak wystarczajaco duzo...
07 Maj 2012, Pon 6:48, PID: 300868
Zdiagnozowana depresja 6 lat temu, czwarty nawrót...
04 Cze 2012, Pon 16:40, PID: 303807
Dystymia na pewno. Czuję wszystkie objawy.
|
|