18 Sie 2008, Pon 18:39, PID: 55934
niech bedzie fox apropo twojego powodzenia u dziewczyn to jestes bardzo przystojny/przystojny/przecietny/nieatrakcyjny ?
18 Sie 2008, Pon 18:39, PID: 55934
niech bedzie fox apropo twojego powodzenia u dziewczyn to jestes bardzo przystojny/przystojny/przecietny/nieatrakcyjny ?
18 Sie 2008, Pon 18:51, PID: 55945
to czy jesteś przystojny, nie ma takiego wpływu na to, jak jesteś oceniany przez kobiety. to nie jest jak u mężczyzn, choc oczywiście nieznająca mnie kobieta sobie najpierw mnie oblooka, pocieszy oko, zobaczy, czy warto...
ze mną do niedawna było tak, że otwierałem się dopiero przy osobach, które dobrze znałem, i one stwierdzały dopiero, że jestem ok... ...ale nieśmiałośc już w większym stopniu pokonałem, a jej ostatki są przeze mnie otoczone w kordonie moich wojsk umysłowych, tzn w pełni ją teraz kontroluję, a niedługo zniszczę doszczętnnie... pozostawię tylko pożądaną w moim przypadku nutkę tajemniczości... a co do atrakcyjności... nie jestem typem faceta, który godzinami stoi przy lustrze i mizdrzy się w nieskończonośc, ale zauważyłem przecież, że mam całkiem niezłą sylwetkę i rysy twarzy... miałem przez pewien czas problem z małą nadwagą, ale już na poprzednie wakacje wziąłem się ostro za siebie-nie tylko za ciało, ale i za osobowośc. bardzo się podbudowałem dzięki sukcesom, które zacząłem osiągac. widzę, że im więcej pracy w siebie wkładam i im więcej w siebie inwestuję, tym wyrazistrze są efekty... i uwierz mi, warto nad sobą pracowac ;] zostało mi ponad 5kg tłuszczyku, brzuszek jeszcze złapię w garśc, ale konsekwentnie buduję mięśnie, z reguły w domu, bo mam ważniejsze wydatki niż siłownia, ale i tak widzę efekty, bo stosuję profesjonalny trening domatora wszystkich pragnących pracy nad sobą gorąco do tego zachęcam. warto także przygotowac wachlarz textów typu "dlaczego nie mogę byc twoim facetem" - naprawdę się przyda, jak Cię tłumy oblepią. a kolejne fale tych tłumów - w miarę postępów w pracy nad sobą - są coraz piękniejsze i wartościowsze. i kto wie...może któraś z nich to będzie właśnie ta jedna, która będzie warta Twojej uwagi?... budujące, prawda?
18 Sie 2008, Pon 18:59, PID: 55959
z drugiej strony jednak, to, że nie ma "takiego" wpływu, to nie znaczy, że nie ma żadnego...
wg mnie kobieta bardzo szybko zweryfikuje, czy jesteś niezadbany i niechlujny, czy jednak starasz się, a nie wychodzi... to jest na prawdę różnica...serio
18 Sie 2008, Pon 20:13, PID: 56005
to cytat...
"zawsze bądź gotowy, żeby odwrócic się na pięcie i pójśc do następnej"...
18 Sie 2008, Pon 20:19, PID: 56008
1. Żeby to zrobić muszę zupełnie zapomnieć o tamtej.
2. Mała szansa że spotkam jakąś interesującą dziewczynę, no ale kto wie... będę próbował kiedy (patrz punkt 1.)
18 Sie 2008, Pon 22:05, PID: 56107
mm a tak sie spytam
Jak powinienem pracowac nad swoim charakterem? Jak sie powinienem zachowywac? itp
18 Sie 2008, Pon 22:15, PID: 56117
tak żebyś był szczęśliwy, rób to co chcesz (jeśli nie robisz nikomu krzywdy rzecz jasna), i nie przejmuj się niczym nie myśl o fobii, o ludziach, żyj jak chcesz
18 Sie 2008, Pon 22:26, PID: 56127
bo kurcze wlasnie chce sie zmienic zeby byc bardziej atrakcyjny dla otoczenia, ja nie chce wyrwac lasek tylko poprostu byc w stanie jakas soba zainteresowac
Mowi sie ze najlepiej byc soba
18 Sie 2008, Pon 22:32, PID: 56130
Nie tylko mówi, ale tak jest bądź sobą i tyle jeśli nawet zdobędziesz dziewczynę nie będąc sobą to to i tak nie ma sensu, bo jak długo możesz oszukiwać ją i samego siebie?
18 Sie 2008, Pon 23:39, PID: 56157
heh dobry mam dzis wieczor chyba mam sporo endorfinek ;]
dochodze do wnisoku ze jak robie ciekawe rzeczy i jestem bardziej aktywny to jestem fajny btw. ucze sie grac na gitarze
19 Sie 2008, Wto 6:10, PID: 56185
No to się ucz ja nigdy słuchu muzycznego nie miałem, więc też za żaden instrument się nie zabierałem, ale musi być to ciekawe i widzisz, znalazłeś sobie już jakieś zajęcie, a to ważna rzecz
19 Sie 2008, Wto 9:15, PID: 56198
Hircyn napisał(a):Nie tylko mówi, ale tak jest bądź sobą i tyle jeśli nawet zdobędziesz dziewczynę nie będąc sobą to to i tak nie ma sensu, bo jak długo możesz oszukiwać ją i samego siebie? no i właśnie... Koleś, wyobraź sobie, że Twoja osobowośc to biała kartka, którą widzą wszyscy. jeśli "będziesz sobą", jak mówi Hircyn, to będziesz wszystkim pokazywał pustą stronę, która dziełem sztuki nie jest... wskazaliście na opcję, żeby zamiast tej białej kartki pokazac ludziom jakiś fajny plakat, wyciągnięty zza pazuchy, ale to byłby fałsz, a ludzie, a w szczególności kobiety, z pewnością by się domyślili, że ten ty to nie Ty, i że tylko tak gadasz... chodzi mi o to, żeby zamiast pokazywac ludziom inną kartkę, to powinieneś pobawic się z tą swoją-białą. pobawic się w malarza. powrzucac tam trochę kolorów. pamiętaj, że tą kartką jest Twoja osobowośc, a ją można kształtowac w dowolny sposób. czyli- im więcej doświadczeń, tym więcej masz doświadczenia i tym bardziej rozwija się osobowośc... <przykładem elastyczności osobowości może byc fakt, że żołnierze U.S.Army po powrocie z wietnamu do stanów chowali się za każdym krzakiem... wtedy siadła im TEŻ psychika, a psychika tworzy osobowośc (mentalnośc i postrzeganie świata)>
19 Sie 2008, Wto 15:40, PID: 56266
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 19 Sie 2008, Wto 15:41 przez Ktoś.)
Ja jestem wrażliwym romantykiem (do pewnego stopnia oczywiście, bo o interesy swoje i swej rodziny dbać potrafie ). A czemu uważasz że foxiu chce się na partnerce wyżywać fizycznie i psychicznie ?
19 Sie 2008, Wto 15:42, PID: 56267
wrażliwa ciota, dajcie spokuj
19 Sie 2008, Wto 16:33, PID: 56287
Koleś napisał(a):ucze sie grac na gitarze Naucz się czegoś łatwego na początek - http://pl.youtube.com/watch?v=hIwj_twx5cI
19 Sie 2008, Wto 17:17, PID: 56300
Winter napisał(a):Nie wiem,czy pisac o tym,ale boje sie takich ludzi,ktorzy zdobywaja partnerke,przymilaja sie do niej,a po slubie bach...totalna zmiana-na gorsze ! Winter To KOBIETA myśli że mężczyzna się zmieni po ślubie(a on się nie zmienia, zostaje taki sam), a mężczyzna myśli że kobieta się nie zmieni(a ona się właśnie zmienia po ślubie, na gorsze rzecz jasna )
19 Sie 2008, Wto 17:22, PID: 56305
Hircyn.. co za błedne pojęcia wygłaszasz
19 Sie 2008, Wto 17:27, PID: 56309
Ależ Nitkuniu, ja najprawdziwszą prawdę prawie tutaj, jak zawsze zresztą
19 Sie 2008, Wto 17:32, PID: 56316
Zmienisz się pod tym względem że rozkwitniesz, a nie pogorszysz się a kobieta często się pogarsza Jest na to jednak metoda Zanim się ożenisz, przyjrzyj się jej matce, czyli swej przyszłej teściowej, za kilka lat Twoja luba będzie dokładnie taka sama Stara prawda życiowa, sprawdza się praktycznie zawsze
|
|