03 Lut 2014, Pon 2:17, PID: 379354
Witam wszystkich.
Jeśli umieszczam w złym dziale to przepraszam.
Potrzebuje pomocy, rady, czegokolwiek, każda pomoc bardzo mile widziana. Wiem że nie ma tu za wiele fobii jednak była.
Do rzeczy. Mam dziewczynę która kiedyś cierpiała na fobie + depresję dała sobie rade z tym zanim ją poznałem. Jej życie w skrócie bardzo ciężkie dzieciństwo, bardzo trudny ojciec, średnie relację z rodzeństwem, matka wyjechała chwile później odszedł jej były, potem matka wróciła i rozwód rodziców których mimo to nie chce tracić, była praktycznie sama nie chciała z nikim gadać popadła w fobie, depresje i próbę samobójczą którą dzięki Bogu nie zrealizowała. Doszła do siebie po 2 latach i wtedy ją poznałem. Mimo dalszych problemów z rodzicami była uśmiechnięta widziałem w niej chęć życia od wakacji do grudnia było jak w niebie nagle po serii fatalnych wiadomości tą chęć straciła nie ma w niej życia. Cały czas ją wspieram, jestem przy niej, robię z mojej strony wszystko mimo że nie raz pokazała że tak jakby mnie nie było. Robię co mogę ale chyba nie daje rady. Teraz ma zostać sama w domu całkiem sama bo rodzice idą w swoją stronę, boi się tego, wszystko wraca.
Jej obecny stan jest fatalny nie ma chęci do życia, ma takiego doła że nie chce odebrać telefonu płacze, najgorzej jest na wieczór a dziś to było fatalnie pisze mi że chce się zabić szuka o tym informacji w internecie, pisze smsy że ma dość, chcę zasnąć i mieć spokój czuję że chce to zrobić oczywiście zrobiłem wszystko aby ją od tego odciągnąć i mi się udało ale boję się że następnym razem nie dam rady
Nie ukrywam mam dopiero 21 lat i nie byłem na to gotowy w sensie na takie problemy, ona ma bardzo ciężką sytuacje, ale nie mogę i nie zostawię jej. Dlatego mam pytanie jak można takiej osobie pomóc, gdzie szukać pomocy, co zrobić?
O tym wszystkim wiem tylko ja i ona. Co sądzicie o tym aby pogadać z jej mamą? Chodzi mi o to żeby nie pogorszyć sytuacji tą rozmową że tak powiem aby nie poczuła się "zdradzona" i czegoś nie zrobiła. Najgorszą jest ta próba samobójcza
Nie oczekuje rozwiązania mojego problemu ale jakieś rady czy coś. Bardzo proszę.
Przepraszam może trochę chaotycznie..
Jeśli umieszczam w złym dziale to przepraszam.
Potrzebuje pomocy, rady, czegokolwiek, każda pomoc bardzo mile widziana. Wiem że nie ma tu za wiele fobii jednak była.
Do rzeczy. Mam dziewczynę która kiedyś cierpiała na fobie + depresję dała sobie rade z tym zanim ją poznałem. Jej życie w skrócie bardzo ciężkie dzieciństwo, bardzo trudny ojciec, średnie relację z rodzeństwem, matka wyjechała chwile później odszedł jej były, potem matka wróciła i rozwód rodziców których mimo to nie chce tracić, była praktycznie sama nie chciała z nikim gadać popadła w fobie, depresje i próbę samobójczą którą dzięki Bogu nie zrealizowała. Doszła do siebie po 2 latach i wtedy ją poznałem. Mimo dalszych problemów z rodzicami była uśmiechnięta widziałem w niej chęć życia od wakacji do grudnia było jak w niebie nagle po serii fatalnych wiadomości tą chęć straciła nie ma w niej życia. Cały czas ją wspieram, jestem przy niej, robię z mojej strony wszystko mimo że nie raz pokazała że tak jakby mnie nie było. Robię co mogę ale chyba nie daje rady. Teraz ma zostać sama w domu całkiem sama bo rodzice idą w swoją stronę, boi się tego, wszystko wraca.
Jej obecny stan jest fatalny nie ma chęci do życia, ma takiego doła że nie chce odebrać telefonu płacze, najgorzej jest na wieczór a dziś to było fatalnie pisze mi że chce się zabić szuka o tym informacji w internecie, pisze smsy że ma dość, chcę zasnąć i mieć spokój czuję że chce to zrobić oczywiście zrobiłem wszystko aby ją od tego odciągnąć i mi się udało ale boję się że następnym razem nie dam rady
Nie ukrywam mam dopiero 21 lat i nie byłem na to gotowy w sensie na takie problemy, ona ma bardzo ciężką sytuacje, ale nie mogę i nie zostawię jej. Dlatego mam pytanie jak można takiej osobie pomóc, gdzie szukać pomocy, co zrobić?
O tym wszystkim wiem tylko ja i ona. Co sądzicie o tym aby pogadać z jej mamą? Chodzi mi o to żeby nie pogorszyć sytuacji tą rozmową że tak powiem aby nie poczuła się "zdradzona" i czegoś nie zrobiła. Najgorszą jest ta próba samobójcza
Nie oczekuje rozwiązania mojego problemu ale jakieś rady czy coś. Bardzo proszę.
Przepraszam może trochę chaotycznie..