11 Cze 2009, Czw 9:47, PID: 155828
Spaliliście za sobą mosty... i dobrze. Posiedźcie jeszcze kilka lat w swoim cuchnącym grajdołku, aż wreszcie zaczniecie tej rzeczywistości nienawidzić bardziej od siebie samych. Wówczas zrobicie wszystko, aby się stamtąd wydostać; aby wybudować nie most, ale skromniutką kładkę. To przychodzi tak samo z siebie, że aż się sam temu dziwię. Nie ciągniemy już wozu z napisem ŻYCIE, gdyż to ten wóz nas popycha do przodu.