26 Gru 2007, Śro 0:44, PID: 8383
Miałem rzecz jasna na myśli ludzką mentalność w Polsce . Nie pisałem, ze to mi odpowiada ale nie czarujmy się, że dojdzie do jakiejś odmiany, raczej ten cyrk będzie tak trwał z pokolenia na pokolenie, a co bardziej uświadomione (stosunkowo przecież nieliczne!) jednostki będą uciekać się do konformizmu,by osiągnać pewne korzyści z życia. Tutaj powstanie bardziej ogólnej tendencji, zdolnej do przerwania tego procederu, można spokojnie wsadzic miedzy bajki, głównie dlatego że ludziska po prostu nie widzą wagi problemu i uważają ten katolicki prymat za normę. Pewnie, że bardziej świadomi nie powinni sie na to godzić ale ich sprzeciw nie przyniesie wiele wiecej, poza pewnym zwycięstwem moralnym . Tak wyglada ta rzeczywistość i chyba jedyną realną formą sprzeciwu jest s+ z tego kraju. Tyle, że mnie się nie chce, a do Iranu to nam mimo wszystko jeszcze daleko (tam trudniej byłoby Ci prowadzić tego typu dywagacje ). Swoją drogą, skoro nie przyjmujesz absolutnie ŻADNEJ formy katolickiej hipokryzji, to dlaczego nie zostałeś jeszcze apostatą .Wystarczy złożyć odpowiedni wniosek wraz ze świadectwem chrztu w swojej parafii i sprawa załatwiona (tylko trzeba znaleźć dwóch świadków, żeby nie było całkiem prosto ).