25 Sie 2015, Wto 20:22, PID: 464390
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 25 Sie 2015, Wto 20:25 przez Kamelia.)
Dlatego lepiej nie nawiązywać w ogóle, żeby nie mieć potem poczucia straty. Nie, no to nie było całkiem na serio, żeby sobie jeszcze ktoś nie wziął do serca, choć coś w tym jest
Przeważnie to tak jest, że jak ktoś nie ma żadnych osiągnięć życiowych i ma poczucie, że stoi w miejscu, to nie ma ochoty dzielić się tym z całym światem. Chyba, że komuś % ułatwiają kontakty, ale moim zdaniem tego typu relacje są bardzo powierzchowne i nie można ich traktować jako coś pewnego ani stałego, a jedynie doraźnie zalewanie robala.
Przeważnie to tak jest, że jak ktoś nie ma żadnych osiągnięć życiowych i ma poczucie, że stoi w miejscu, to nie ma ochoty dzielić się tym z całym światem. Chyba, że komuś % ułatwiają kontakty, ale moim zdaniem tego typu relacje są bardzo powierzchowne i nie można ich traktować jako coś pewnego ani stałego, a jedynie doraźnie zalewanie robala.