26 Lip 2015, Nie 9:09, PID: 455878
Kiedyś napisałem do starego kumpla z gimnazjum czy byłby chętny na jakieś spotkanie i zajarać coś zielonego. Byłem mega samotny jeśli chodzi o moją miejscowośc, nie miałem swojej paczki i cały wolny czas praktycznie spędzałem w domu, a że ja trochę paliłem i wiedziałęm, że on pali to spróbowałem nawiązać kontakt. Zgadaliśmy się raz, było git, dzień póxniej on do mnie napisał czy wychodzę i tak to w sumie już leciało. Niby była ekipa, wychodziłem z domu, działo się znacznie więcej niż wcześniej, ale tydzień temu postanowiłem się odciąć. 2 lata trwała ta pseudo znajomość, stwierdziłem że to nie ma sensu żeby wychodzić tylko i wyłącznie palić marie przy tym czując się głupszy od innych (fobia + jaranie robi swoje) Powiedziałem, że z tym koniec i oficjalnie ich pyerdole. No i wróciłem do zamulania na chacie :v