17 Maj 2015, Nie 13:00, PID: 446000
Oczywiście,że nie jest. Nie wszyscy muszą być w związkach. Ja np. nie nadaję się wiem o tym.
I raczej na obecnym etapie nie chciałabym być z nikim. Dużo bardziej wolałabym mieć znajomych- a najchętniej przyjaciół niż chłopaka. Mnie już przeszło ciśnienie na bycie z kimś. Nie chciałabym i nie umiałabym mieszkać z kimś pod jednym dachem.
Jak tak patrzę na ludzi, których znam to mam wrażenie że wiele osób na siłę wiąże się z kimś kto im nie odpowiada byle tylko być z kimś . Znam dziewczyny dla których to wyznacznik wartości. Ale jak widzę na czym polegają te ich związki to..
Mam wrażenie, że jest to jedna z gorszych relacji w jakie może wejść człowiek. A już na pewno małżeństwo. Druga strona od pewnego momentu i tak tylko szuka okazji aby drugą osobę zdradzić...
A wracając do tematu, to ja też nie mam znajomych. Niestety skończyły się studia i wszystkie znajomości się posypały.
I raczej na obecnym etapie nie chciałabym być z nikim. Dużo bardziej wolałabym mieć znajomych- a najchętniej przyjaciół niż chłopaka. Mnie już przeszło ciśnienie na bycie z kimś. Nie chciałabym i nie umiałabym mieszkać z kimś pod jednym dachem.
Jak tak patrzę na ludzi, których znam to mam wrażenie że wiele osób na siłę wiąże się z kimś kto im nie odpowiada byle tylko być z kimś . Znam dziewczyny dla których to wyznacznik wartości. Ale jak widzę na czym polegają te ich związki to..
Mam wrażenie, że jest to jedna z gorszych relacji w jakie może wejść człowiek. A już na pewno małżeństwo. Druga strona od pewnego momentu i tak tylko szuka okazji aby drugą osobę zdradzić...
A wracając do tematu, to ja też nie mam znajomych. Niestety skończyły się studia i wszystkie znajomości się posypały.