07 Sty 2009, Śro 20:11, PID: 108320
Zauważyłem jedną prawidłowość,wszyscy piszący w tym temacie albo nie wierzą w Boga albo od niego się odsunęli lub odwrócili.W swoim życiu też zauważyłem pewną prawidłowość,dopóki byłem głęboko wierzący nie miałem żadnych problemów ze sobą,z czasem gdy zacząłem się oddalać od Boga pogubiłem ,teraz próbuje wrócić i razem z Nim wyjść z tego,oczywiscie biore go jako przeowdnika,ktory sam dobierze narzedzia,jestem spokojny,ze bedzie dobrze