09 Gru 2008, Wto 1:05, PID: 99634
Uważam, że wiara jest pomocna ludziom, ale w żadnym przypadku nie wierzę w Boga i cuda. Wiara pomaga na zasadzie samej wiary, to człowiek sobie pomaga, a nie Bóg niby wysłuchawszy go.
To jest dla mnie niezrozumiałe. Jeśli coś kogoś spotka dobrego, to dziękuje Bogu, a jeśli złego, to go usprawiedliwia. A przecież niech się dzieje wola boska. To po co się modlić? To wszystko nie ma logiki. Strata czasu na jakieś paciorki.
To jest dla mnie niezrozumiałe. Jeśli coś kogoś spotka dobrego, to dziękuje Bogu, a jeśli złego, to go usprawiedliwia. A przecież niech się dzieje wola boska. To po co się modlić? To wszystko nie ma logiki. Strata czasu na jakieś paciorki.