Czy nerwica (fobia) zawsze jest zła? - fragment książki

[trash]

Można się z tym nie zgadzać, ale warto okazać odrobinę szacunku i tolerancji dla cudzych poglądów.

Ty mnje nie rozumjejesz

Sytuacja podobna jak z psychoanalizą. Szacunek szacunkiem, można kogoś szanować za dobre chęci i trud włożony w budowanie takich czy innych teorii, ale to nie znaczy, że nie mamy prawa się do tego odnieść mniej czy bardziej krytycznie.

[Niered]

Z połączenia filozofii i psychologii otrzymujemy zawsze, niezmiennie jedyną w swoim rodzaju, skrystalizowaną, najczystszą kupę. Czyli w skrócie -> jakiekolwiek dywagacje na temat tego typu pierdo-konstruktów oddalają nas od rzeczywistości (może i to fajne, może i daje do myślenia, ale jako całość jest tylko pseudonaukowym bełkotem).

Plasiam za chamowatość wrodzoną, ale taka prawda.

Nawet to ostatnie stwierdzenie nie musi być prawdziwe, ona może być nabyta.

[trash]

Nawet to ostatnie stwierdzenie nie musi być prawdziwe, ona może być nabyta.

Na 98% wrodzona.

[Niered]

Naukę można sprowadzić do postaci przynoszącej jednostkowe korzyści. Jeśli ludzie nie rozwiną dostatecznie prawej półkuli mózgu, staną się ofiarami tergiwersacji logicznej, kreującej spiralę wyzysku. Pierdo-wiedza oddali bezpowrotnie ludzkość od rzeczywistości w imię władzy.

[trash]

Empiryzm/scjentyzm to nie żadna ideologia służąca wyzyskowi, ale coś co wynika w linii prostej z logicznego myślenia. Czasem warto zejść na ziemię po prostu i odpuścić sobie tropienie wszędzie spisków 'enwuo' czy czegoś tam ...

Wracając do tematu, nawet z teorii która jako całość jest nienaukowa i nie dostarcza żadnej rzeczowej wiedzy, można czasem wyciągnąć coś ciekawego. Choćby pewne bardzo ogólnikowe założenia/koncepcje, ale wsadzone już w inny kontekst (nie jakiś tam filozoficzno-introspekcyjny ale bliższy twardej nauce) mogą okazać się ciekawe.

[soulmates]

Prawo do krytyki, nawet ostrej mamy zawsze, byleby bez chamstwa.
Trash nie przejmuj się, zawsze istnieje te 2 % nadziei, że to odwracalne

Niered, przyznaj się ile znasz osób które rozwijają prawą półkulę? Hę?
Jednostki ponadprzeciętne są ... niepożądane i zwyczajnie niewygodne.
Szarą masą łatwiej się manipuluje...

'Methinks, I see... Where?
In my mind's eyes...'

[Niered]

Trash, pomieszałeś pojęcia. Empiryzm odnosi się do światopoglądu jednostki w oparciu o zmysły. Scientyzm uznaje jedynie metodologię badawczą, ale bardziej w kontekście odkrywania natury. W przypadku chęci poznania sytuacji na świecie, stajesz się absolutnie zależny od kontrolowanych odgórnie źródeł dowodowych, przez potencjalnych, logicznie myślących tergiwersantów. Twierdzenie, że stąpa się hardo po ziemi, z punktu szarego obywatela jest najzwyczajniej w świecie bardzo niemądre.

Soulmates, na pewno wyłamujące się, ponadprzeciętne- niekoniecznie pozytywnie. Rozwijanie prawej półkuli jest rozwojem indywidualności. Parę osób.

[Zasió]

No i po prostu jesteś z twoimi mates po złej stronie barykady. Jedni załapali się na bycie tergiwersa... istnieje jakaś polska poprawna forma?... nieważne, no więc załapali się na budowę nowego porządku, innym została tylko rola wołającego na pustyni, który i tak niczego nie zmieni, bo nie pokona potężniejszych, choć niby równych sobie...

[trash]

Trash, pomieszałeś pojęcia.

Raczej to ty pojęcia zawężasz i przy okazji umieszczasz w innym kontekście. Moja wcześniejsza wypowiedź jest prosta jak budowa cepa i odnosi się do tematu tego wątku : mieszanki czegoś z pogranicza filozofii i psychologii (i wszelkie inne nienaukowe nurty) nie stanowią wiarygodnych źródeł wiedzy, tyle. Nie wiem po co zaczynasz wywody o "sytuacji na świecie" itd.

[soulmates]

A cóż takiego w dzisiejszych czasach możemy nazwać "wiarygodnym źródłem wiedzy" ? Wikipedię?
Teorie oparte na ( jak to nazwałeś ) "twardej nauce" ?
Dość ryzykowne i wątpliwe, zwłaszcza że w dzisiejszym świecie za nauką stoją wielkie pieniądze i grupy lobbingowe. A manipulacji w tej dziedzinie nie sposób nie zauważyć.
Pogranicze filozofii i psychologii...czasem czucie i wiara silniej mówią niźli szkiełko i oko
Ale nie pal mnie za to na stosie plisss

[Niered]

W takim razie źle się wyrazileś. Empiria może otworzyć nowy rozdział scientycyzmu, zanim to się jednak stanie, jest osobistym poglądem, opinią. W tym przypadku empirystą jest pan z oryginalną koncepcją rozwoju. Na 10 empirystów, jeden może mieć całościowo rację, albo równie dobrze w 20%, bądź wcale. Jak to weryfikujesz, drogą empiryzmu czy sensualizmu? Jeśli za 1000 lat nauka oficjalnie uzna tę koncepcję?
Nie wiesz po co...To apropos schodzenia na ziemię od enwuo.

[Zasió]

A Ziemia jest wklęsła!