06 Paź 2008, Pon 2:52, PID: 74502
post usunięty przez autora
06 Paź 2008, Pon 2:52, PID: 74502
post usunięty przez autora
06 Paź 2008, Pon 3:01, PID: 74503
Kariere w cyrku to ja i bez brody zrobie.
A Ty co planujesz na przyszlosc?
06 Paź 2008, Pon 3:26, PID: 74506
post usunięty przez autora
07 Paź 2008, Wto 19:05, PID: 75099
tytuł tego tematu jest dobijający.
ja tam nie wiem, przeraża mnie przyszłość, za rok, jutro, życie mnie przeraża. bo mam tendencję do zrzucania moich spraw na kogoś innego. kogoś z bliższego otoczenia, oczywiście. no wiec tak sie czasem zastanawiam, jak wszyscy powiedzą mi spier... do widzenia, to co ze mną będzie? nie łudzę się, że sama dam radę wyjść do ludzi, a teraz, żeby być kimś i coś mieć, trzeba nie tylko wyjść, ale i biec i krzyczeć i rozpychać się łokciami. fajnie.
07 Paź 2008, Wto 20:46, PID: 75174
soulja napisał(a):[quote="Margot"]Kariere w cyrku to ja i bez brody zrobie. Z taką urodą to zrobisz karierę ale jako modelka zapewne
07 Paź 2008, Wto 21:25, PID: 75209
No nie, a ja myslałam, ze z wasami nikomu sie nie podobam
07 Paź 2008, Wto 21:30, PID: 75212
I w dodatku jeszcze skromna
07 Paź 2008, Wto 21:31, PID: 75214
post usunięty przez autora
07 Paź 2008, Wto 21:43, PID: 75223
Dokladnie tak, ale ja lubie takich bajerantów jak najbardziej.
07 Paź 2008, Wto 21:51, PID: 75229
być może będę mieszkał w przyczepie:
[Obrazek: 3084298_1_b.jpg] potem chyba się powieszę, ale jeszcze zobaczę
07 Paź 2008, Wto 21:53, PID: 75231
Zawsze marzyłam, zeby mieszkac w przyczepie i miec fajnych sasiadów.
07 Paź 2008, Wto 21:56, PID: 75232
post usunięty przez autora
07 Paź 2008, Wto 22:11, PID: 75243
przyczepa jest świetna. żeby internet był tylko.
07 Paź 2008, Wto 22:14, PID: 75248
mieszkać w przyczepie coś niesamowiteg A internet można mieć teraz w telefonie Tylko to powieszenie mi się nie podoba
07 Paź 2008, Wto 22:22, PID: 75253
internet jak najbardziej, ale trzeba będzie na dziko
05 Lis 2008, Śro 14:53, PID: 86174
Już wiem, co ze mną będzie - zgniję w pierdlu za zabicie kilku osób. Tak mi się zdaję, póki co wszystko na to wskazuje.
Oj, co ja plotę, nigdy się nie odważę zabić tych frajerów... No chyba, że się pozbędę fobii. Marzenie ściętej głowy.
05 Lis 2008, Śro 15:11, PID: 86185
Antyk, ciekawi mnie co robisz w kierunku wyjścia z fobii. Jeśli sądzisz, że sama się zmniejszy to to rzeczywiście jest marzenie ściętej głowy. Wiele osób mówi, że z fobii tak trudno wyjść i nie wierzą w to że można, ale tak naprawdę nic nie robią w tym kierunku...
Pete napisał(a):Też się nad tym zastanawiam. Pewnie będę mieszkał tu gdzie teraz i wiódł nudną, samotną egzystencję. Samobójstwo chyba wykluczone - jestem na to zbyt tchórzliwy Jakież to optymistyczne
05 Lis 2008, Śro 15:15, PID: 86193
Optymistyczne i jak najbardziej realne
05 Lis 2008, Śro 15:24, PID: 86195
Jeśli tak dalej będziesz myślał to jak najbardziej realne. Problem nie leży w tym, że nie może udać Ci się zmienić, że jesteś przywiązany do domu, że jesteś nudny i jakiś tam jeszcze. Problem jest w tym, że ty tak myślisz o tym wszystkim. Wyjść z tego i stać się normalnym człowiekiem jest jak najbardziej realne.
05 Lis 2008, Śro 17:27, PID: 86237
Powyższy post jest nie na temat, czyli to zwykły offtop, kasacja i ostrzeżenie się należy.
05 Lis 2008, Śro 17:35, PID: 86244
Widzę, że próbujesz być śmieszny, ale naprawdę Ci nie wychodzi.
16 Lis 2008, Nie 16:38, PID: 90227
ze mną będzie tak, że nie obronie inżyniera, starzy mnie wyrzucą z domu, zacznę się szlajać po ulicach, a potem zagłodzę się na śmierć, żeby skrócić ten cyrk.
|
|
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | |||||
Spotkaliście kiedyś fobika bądź fobiczkę? | |||||
Jak żyli fobicy społeczni kiedyś? | |||||
Czy moje życie już zawsze takie będzie? | |||||
Czy już zawsze tak bedzie? | |||||
Czy już zawsze tak bedzie? |