31 Gru 2015, Czw 15:03, PID: 501180
Cytat:W podstawówce, tak gdzieś w klasach 1-3 całościowo, i w 4-6 jeśli idzie o jakaś tam "pwoagę" i "rozsąde", "pracowitość" Rotfl i inne złudzenia... żal teraz dupę ściska...
Zwróciłam uwagę na ten cytat, ponieważ często od dzieci wymaga się, by były bardziej dorosłe, niż sami dorośli, a te dzieci później i tak nic nie wiedzą o życiu. Często tresują swoje dzieci, żeby były spokojne, zrównoważone, odpowiedzialne miały super oceny. Takie dzieci kończą szkołę i wpadają w matnię, bo nic nie potrafią zrobić, ani zawalczyć o swoje, ani nie wiedzą czego właściwie chcą. Bycie uprzejmym i miłe uśmiechanie się w życiu, a nawet ciężka i sumienna praca poza murami szkoły przestaje być dla kogokolwiek jakąś wartością. Mali "dorośli" w wieku dorosłym zaczynają czuć, że coś utracili, bo tak naprawdę nigdy nie byli dziećmi, nie bawili się beztrosko. Teraz nie umieją także się odprężyć, wrzucić na luz, mają wielkie poczucie obowiązku.
Cytat:Ale może chociaż odrobinę zrozumienia...
Nie ma czegoś takiego jak zrozumienie.