06 Gru 2010, Pon 15:26, PID: 230785
...też często unikałem odbierania telefonów. Dziś już nie dzwonią.
06 Gru 2010, Pon 15:26, PID: 230785
...też często unikałem odbierania telefonów. Dziś już nie dzwonią.
06 Gru 2010, Pon 15:30, PID: 230787
Też jak zadzwoni telefon to wrecz podskakuje na krzesle
06 Gru 2010, Pon 15:56, PID: 230789
Te telefony to rzeczywiście koszmar, ale zawsze lepiej jest je odbierać inż samemu dzwonić i się dowiadywać
Zresztą, pracodawcy także miewają fobię. Mój poprzedni szef też był bardzo aspołeczny i zanim wystękał się o co mu chodziło, to ja już dawno zdążyłąm odgadnąć to w jego myślach. Szkoda, że takie uczłowieczanie sobie kogoś nie sprawia, że przestaję się denerwować :-P
07 Gru 2010, Wto 13:58, PID: 230928
ze swojego doświadczenia powiem, że nie warto być szczerym jeżeli chodzi o przesyłanie CV i rozmowy; chociaż teraz zupełnie nie widać już po mnie raczej że miałem kiedykolwiek ogromne problemy z kontaktami z ludźmi, to i tak nie przyznaję się, że urlopy na studiach brałem z powodu nerwicy .Niestety-takie realia, że trzeba wymyśleć sobie jakąś operację skomplikowaną, wypadek itp.
07 Gru 2010, Wto 14:13, PID: 230929
o lol, trzeba bardzo lubić swoje bezrobocie, żeby opowiadać na rozmowie o swoich problemach na tle nerwowym. O wszystkim, tylko nie o tym. Co ma się dowiedzieć to zobaczy i tak po zachowaniu, ale szczerość w tym wypadku na pewno nie wyjdzie na dobre
08 Gru 2010, Śro 0:03, PID: 231033
Kaszamanna napisał(a):ale szczerość w tym wypadku na pewno nie wyjdzie na dobre W zyciu trzeba byc nie fobikiem, ameryki nie odkryles
09 Gru 2010, Czw 20:35, PID: 231320
Też nie cierpię tych telefonów, ale i tak najgorsze jest wysyłanie CV, dlatego chce pracować w takim zawodzie, gdzie pracodawca będzie zapraszał mnie na rozmowy kwalifikacyjne, a te będą polegały na ustaleniu warunków finansowych i obowiązków
09 Gru 2010, Czw 20:48, PID: 231323
W poniedziałek byłem na dniu próbnym w pracy. Mają dać znać w przyszłym tygodniu czy chcą. Najgorszy pierwszy raz, teraz już szukanie pracy mniej będzie stresować.
10 Gru 2010, Pią 8:41, PID: 231392
paranoid napisał(a):Też nie cierpię tych telefonów, ale i tak najgorsze jest wysyłanie CV, dlatego chce pracować w takim zawodzie, gdzie pracodawca będzie zapraszał mnie na rozmowy kwalifikacyjne, a te będą polegały na ustaleniu warunków finansowych i obowiązków Sama czynność wysyłania CV nie jestr stresogenna, bo via mail to tylko klikamy przycisk wyślij, gorsze jest później kiedy każdy telefon może być od potencjalnego pracodawcy. paranoid.... życze powodzenia, ale musze też powiedzieć że zaraz po studiach, choćbyś kończył je z super wyróżnieniami, to i tak pracodawca pierwszy nie zadzwoni bez wysłania ci CV, a po drugie nie będziesz miał takiej "renomy" żeby rozmowy polegały tylko na ustaleniu obowiązków. Ale powodzenia
10 Gru 2010, Pią 16:54, PID: 231444
Muchozol napisał(a):W zyciu trzeba byc nie fobikiem, ameryki nie odkrylesA mówiłAM, że odkryłAM? :zabawa: : )
13 Gru 2010, Pon 13:22, PID: 231701
Czesc wszystkim! Jestem tu nowa,i śledze to forum....Tez mam fobie,ale szukam pracy bo zyć z czegoś trzeba,ale mam inne pytanie moze wy mi odpowiecie.Czy zaoczne szkoły policealne dla dorosłych wliczaja sie do wymiaru pozniejszego urlopu wypoczynkowego w pracy? Wczesniej nie pracowałam,wiec kiedy ewentualnie zaczne to czy jakis urlop bede miec czy musze przepracowac szmat czasu,zeby dopiero cieszyc sie urlopem.Nurtuje mnie ta kewstia bo słyszałam ze podobno licza sie licea,zawodówki,technika studia ale wszystkie dzienne,a nie zaoczne,eksternistyczne czy dla dorosłych.Dzieki
13 Gru 2010, Pon 14:52, PID: 231714
Nowa praca, nowi ludzie , nowe obowiązki. Niewiele jest chyba osób dla których jest to stymulacją. Obawa i lęk dotyczą większości, nie wyłączając nie-fobików.
13 Gru 2010, Pon 15:38, PID: 231720
Emma napisał(a):Nowa praca, nowi ludzie , nowe obowiązki. Niewiele jest chyba osób dla których jest to stymulacją. Ale duża część społeczeństwa to ekstrawertycy, którzy wręcz potrzebują towarzystwa do normalnego funkcjonowania; dla takich kontakt z ludźmi, nawet nowymi, może być "stymulantem". Dla nich poznanie kogoś nowego, to jak dla fobików, hm, przeskoczenie kilku stopni naraz podczas wchodzenia po schodach.
14 Gru 2010, Wto 11:40, PID: 231809
milutka napisał(a):Czy zaoczne szkoły policealne dla dorosłych wliczaja sie do wymiaru pozniejszego urlopu wypoczynkowego w pracy? Witaj milutka, to może być odpowiedź na Twoje pytanie: kp Art. 153. § 1. Pracownik podejmujący pracę po raz pierwszy, w roku kalendarzowym, w którym podjął pracę, uzyskuje prawo do urlopu z upływem każdego miesiąca pracy, w wymiarze 1/12 wymiaru urlopu przysługującego mu po przepracowaniu roku Jeżeli nie pracowałaś nigdzie wcześniej to przysługuje Ci urlop w wymiarze 20 dni, proporcjonalnie to wymiaru etatu oczywiście. Jeżeli pracownik jest zatrudniony co najmniej 10 lat, to wymiar urlopu zwiększa się do 26 dni, i do tego okresu zatrudnienia wlicza się szkołę, w przypadku szkoły policealnej będzie to 6 lat, i nie ma znaczenia czy zaocznie czy dziennie :-)
15 Gru 2010, Śro 12:38, PID: 231891
Moim największym problemem jest praca.Dla każdego z nas,fobików,praca to wielkie wyzwanie,cos wielkiego,bo chciał czy nie chciał trzeba znieśc te 8,10... godzin pracując z ludzmi.Każda praca niesie za soba pewne uroki.Nie ukrywam poczulem wielka ulge,bo przez parę dni pracowałem w supermarkecie jako stróż,i pewnie bym tam dlugo nie wytrzymał,zalozyłem sobie,że popracuje do końca grudnia.nagle usłyszałem ,że przenosza mnie z powrotem do miejsca,gdzie pracowalem wcześniej.jest tam osoba,brygadzista,z którym sie nie lubimy,i jest jeszcze paru innych pracowników z którymi sie nie dogaduje ale lepiej wolę to miejsce od pracy w supermarkecie.Naprawdę poznając siebie w pracy w supermarkecie,sluszne były moje odczucia,cos mi mówiło:"stary,to praca nie dla Ciebie".moje własne ja podpowiadało mi ,że :Ty to sie tam za dobrze nie bedziesz czuł".Robiłem różne rzeczy,szukałem porad,nawet na tym forum tez,wszyscy mi doradzali żeby spróbować.Jednak najwieksza z prawd jest taka:"żeby nie dawać owcy wśród stada wilków".Wiadomo przed świętami jest bardzo duz o ludzi w sklepach.koledzy z pracy mi mówili,ze jak wytrzymasz grudzień to juz dalej pójdzie gładko,ale ja sam wiem ,że tam sie tylko męczyłem,dusiłem sie,gdzie nie spojrzec to pełno ludzi,wszyscy wpatrzeni w Ciebie,i jeszcze jak sie niezna ludzi to wie się ,że moga być nieobliczalni i stanowic tam jakieś nieprzewidywalne zagrożenie dla nas.Będąc w tym sklepie nie mogłem sie schować ukryć,nie moglem też skupić uwagi,byłem całkowicie rozkojarzony.Dam taki przykład:kolega kończył zmianę i chciał ode mnie kluczę,ja mu odpowiedziałem ,że nie mam kluczy,po chwili poszukałem ,sa ,znalazły sie,on powiedział:"cos taki zakręcony",no bo w istocie byłem i to bardzo.Ktoś mógłby powiedziec,że takie drobiazgi biore do siebie,i miałby racje.napięcie które tam wzrastało sprawiało,ze czulem sie coraz bardziej wrażliwy i na krytykę i rózne zachowania ze strony ludzi,zaczalem je w sposób inny odbierać.Ta praca mnie jednak czegos nauczyła,że zawsze słuchaj własnego serca,co ono Ci podpowiada,choc niepowiem przydała mi sie taka lekcja,sprawdzian umiejetności radzenia sobie w ogromnej grupie ludzi.gdyby to było 10 lat wstecz to pewnie nawet nie podjął bym sie tej pracy lub wogóle gdybym poszedł,to pewnie bym nie wytrzymał ani minuty,i zwaił z tego miejsca.Duży podziw i szacun dla tych ludzi którzy pracuja juz tam po kilka lat,i to starsze osoby.
Dzisiaj wracam do pracy w fabryce,malo kontaktów z ludzmi ,i może tak powinno być.Może nieprzygotowany jestem jeszcze na to aby próbowac tak ekstremalnych rzeczy dla fobika jak bycie,praca w tlumie ludzi.Choć też niepowiem ale przebiega mnie lekiki dreszcz ,bo w tej pracy napewno sie wiele pozmieniało.Niewiem jakie będe mial relacje ze wspołpracownikami,czy będa krzyczec na mnie ,tak jak ostatnio.Gdy byłem w biurze firmy,bodajze wczoraj dyrektor mi powiedział,że sprawuje obowiazki bardzo opyszale,po chwili wyszedł z pomieszczenia i zostal tylko kierownik.ja sie pytam więc ale jakto opieszale?przecież ochraniarz ma tylko pilnować,i tylko to go interesuje.Według mnie wszystkie obowiązki sprawowałem nalezycie ale podejrzewam jaki oni maja cel.Chca mnie bardziej zdeterminowac do lepszej pracy,moze żebym miał sie na baczności.Kierownik powiedział żebym robił tak żeby mi nic nie pokazywano,żebym sie sam domyślał.Niewiem co o tym myślec ,bo tez chcialbym sobie poszukac innej pracy,lepszej.
15 Gru 2010, Śro 20:52, PID: 231928
a mogę wpisać w CV ,że wspólpracowałem z jednym z wydawnictw szaradziarskich układając dla nich krzyżówki?
16 Gru 2010, Czw 11:57, PID: 231966
No jasne, że możesz! Przecież to też praca
22 Gru 2010, Śro 13:50, PID: 232837
Też czytałam w internecie, że ubezpieczenie istnieje jeszcze 4 miesiące po obronie. Tak jest napisane na stronie mojej uczelni.
Ale 100% pewności nie mam. Ja po zrobieniu licencjatu zarejetstrowałam się w up po kilku miesiącach, nie pamiętam dokładnie, ale te 4 miesiące na pewno mi już upłynęły
22 Gru 2010, Śro 14:57, PID: 232845
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 22 Gru 2010, Śro 15:05 przez coolstorybro.)
tylko po co to przeciągać? urząd krzywde robi? i tak podpisy są co 3 miesiące.
chociaz, ubezpieczenie chyba co miesiac.
22 Gru 2010, Śro 15:32, PID: 232855
Aga, nie mam niestety pojęcia. Chyba rejestrowałam się po tych 4 miesiącach (już dokłądnie nawet nie pamiętam...), ale babka w up nic nie mówiła i od razu zostałam ubezpieczona.
Prawdę mówiąc, nie wiem Może ktoś jeszcze się wypowie? Ale wiesz co, najlepiej zarejestruj się w up w ciągu tych 4 miesięcy, żeby nie robić sobie niepotrzebnych problemów. Cytat:tylko po co to przeciągać? urząd krzywde robi?Ja już nie jestem tam zarejestrowana, a chciałabym. Tylko teraz jest mi głupio, znów powiem, że nie pracowałam nigdzie, tak jak przy poprzedniej rejestracji i babka pomyśli, że albo coś ze mną nie tak, albo oszukuję
22 Gru 2010, Śro 15:53, PID: 232860
No ale przecież właśnie coś z Tobą nie tak, więc słusznie pomyśli
22 Gru 2010, Śro 16:00, PID: 232863
ja im opowiedziałem o fobii i ze chciałbym znalezc prace gdzie nie bedzie duzo ludzi, więc od razu wykluczam np kelnera (trzęsące ręce) czy kasjera. polubili mnie
22 Gru 2010, Śro 18:26, PID: 232894
Cytat:No ale przecież właśnie coś z Tobą nie tak, więc słusznie pomyśliAle nie chcę, żeby tak myślano :-P Cytat:ja im opowiedziałem o fobii i ze chciałbym znalezc prace gdzie nie bedzie duzo ludzi, więc od razu wykluczam np kelnera (trzęsące ręce) czy kasjera. polubili mnieŁał, zazdroszczę odwagi |
|