19 Sty 2018, Pią 22:47, PID: 726570
Tak tak do 30 lat chciałbym mieć 2 dzieci, ale co pokaze przyszłość tego nie wiem nikt xd
Ankieta: Chcecie mieć dzieci? Nie posiadasz uprawnień, aby oddać głos w tej ankiecie. |
|||
tak | 210 | 39.92% | |
nie | 302 | 57.41% | |
już mam | 14 | 2.66% | |
Razem | 526 głosów | 100% |
*) odpowiedź wybrana przez Ciebie | [Wyniki ankiety] |
19 Sty 2018, Pią 22:47, PID: 726570
Tak tak do 30 lat chciałbym mieć 2 dzieci, ale co pokaze przyszłość tego nie wiem nikt xd
19 Sty 2018, Pią 22:50, PID: 726571
19 Sty 2018, Pią 22:51, PID: 726572
Oczywiście, ale nie teraz. Chciałbym syna i córkę, albo nawet dwie.
19 Sty 2018, Pią 22:59, PID: 726574
19 Sty 2018, Pią 23:03, PID: 726576
(19 Sty 2018, Pią 22:50)Shiro napisał(a):Pociąg fizyczny to również ważna cecha. Dziewczyna nie wpasowująca się we współczesne kanony piekna będzie miała trudniej i to przykre ale zupełnie normalne.(19 Sty 2018, Pią 22:19)verti napisał(a): Masz rację, ale głównie jeśli chodzi o facetów. Fobiczce z wyglądem nie trudno o to.
19 Sty 2018, Pią 23:08, PID: 726578
(19 Sty 2018, Pią 23:03)consciousness napisał(a):(19 Sty 2018, Pią 22:50)Shiro napisał(a):Pociąg fizyczny to również ważna cecha. Dziewczyna nie wpasowująca się we współczesne kanony piekna będzie miała trudniej i to przykre ale zupełnie normalne.(19 Sty 2018, Pią 22:19)verti napisał(a): Masz rację, ale głównie jeśli chodzi o facetów. Fobiczce z wyglądem nie trudno o to. Myślę że wielu chłopaków nie skreśliłoby jakiejkolwiek dziewczyny tylko dlatego jak wygląda. Może nie licząc jakiś z mega nadwagą ale to wszystko jest do naprawienia. Chociaż ja jestem obrzydliwy z wyglądu i jeszcze nigdy nie miałem dziewczyny więc może być w tym trochę racji.
19 Sty 2018, Pią 23:09, PID: 726579
(19 Sty 2018, Pią 22:50)Shiro napisał(a):Źle interpretujesz moje słowa. Mówię ogólnie, nie z własnego punktu widzenia. To chyba oczywiste, że faceci najpierw patrzą na wygląd? Chyba, że w twoich stronach jest inaczej. Ładną dziewczynę z fobią faceci właściwie mogą wszędzie poderwać, bo już się tak w społeczeństwie utarło, że to facet robi pierwszy rok.(19 Sty 2018, Pią 22:19)verti napisał(a): Masz rację, ale głównie jeśli chodzi o facetów. Fobiczce z wyglądem nie trudno o to.
19 Sty 2018, Pią 23:28, PID: 726584
(19 Sty 2018, Pią 23:09)verti napisał(a):Wygląd to tylko "przynęta", żeby wzbudzić zainteresowanie. Bo jeżeli przy bliższym poznaniu nie klika to ładna buzia na nic(znam nawet taką, jedna z najładniejszych dziewczyn jakie kiedykolwiek widziałem, ale taka ogromna hipokrytka że wolę nie mieć z nią nic wspólnego). Powiedziałbym że atrakcyjność jedynie zwiększa szanse na początkowe zainteresowanie. Ale generalnie dziewczyny mają odrobinę łatwiej w tym departamencie bo, jak wspomniałeś na końcu, przeważnie od nas się oczekuje pierwszego kroku.(19 Sty 2018, Pią 22:50)Shiro napisał(a):Źle interpretujesz moje słowa. Mówię ogólnie, nie z własnego punktu widzenia. To chyba oczywiste, że faceci najpierw patrzą na wygląd? Chyba, że w twoich stronach jest inaczej. Ładną dziewczynę z fobią faceci właściwie mogą wszędzie poderwać, bo już się tak w społeczeństwie utarło, że to facet robi pierwszy rok.(19 Sty 2018, Pią 22:19)verti napisał(a): Masz rację, ale głównie jeśli chodzi o facetów. Fobiczce z wyglądem nie trudno o to.
20 Sty 2018, Sob 19:05, PID: 726673
Ładne nie to co ładne tylko co się komu podoba a poza tym panowie może i bardziej zwracają uwagę na wygląd, ale mają w tym zakresie dużo szerszy zakres tolerancji niż kobiety - więcej kobiet mężczyźni uznają za chociaż "akceptowalnie ładne" niż w odwrotną stronę ale przecież to jest wszystko płynne, ktoś może tak oczarować uśmiechem i ogólnym stylem bycia, że jego krzywy nos czy zakola nie będą miały jakiegokolwiek znaczenia, to nie jest matematyka trzeba patrzeć całościowo
20 Sty 2018, Sob 20:18, PID: 726689
20 Sty 2018, Sob 20:27, PID: 726692
Też mi się zawsze wydawało, że kobiety są bardziej tolerancyjne co do wyglądu, a przynajmniej mają bardziej zróżnicowany gust, ale co ja tam wiem -
20 Sty 2018, Sob 20:34, PID: 726694
Ja myślę, że nie są bardziej tolerancyjne, chyba że inne pożądane cechy chłopca są supero, wtedy tolerancja wzrasta. Dla chłopcząt zestaw super cech charakteru dziewczyny ma mniejszą szansę przyćmić mankamenty urody, tak mi się wydaje. Ostatecznie wiele zależy od osoby.
20 Sty 2018, Sob 20:39, PID: 726697
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 20 Sty 2018, Sob 20:53 przez Shiro.)
(20 Sty 2018, Sob 20:34)vesanya napisał(a): Ja myślę, że nie są bardziej tolerancyjne, chyba że inne pożądane cechy chłopca są supero, wtedy tolerancja wzrasta. Dla chłopcząt zestaw super cech charakteru dziewczyny ma mniejszą szansę przyćmić mankamenty urody, tak mi się wydaje. Ostatecznie wiele zależy od osoby. U nas jest tak, że jak chłopak jest spoko ziomkiem to to jest w miarę norma. Jak dziewczyna jest "spoko ziomkiem" to jest takie wooow. Nie chcę uwłaczać w żaden sposób kobietom, po prostu jak dziewczyna jest do pogadania i w ogóle to bardzo zyskuje w oczach. Edit. Ja tam uważam, że jak dziewczyna jest przyjazna, uśmiechnięta, zabawna, inteligentna. Wszystko w stopniu jakimś takim przyzwoitym to nie miałbym oporów aby taką poznać
20 Sty 2018, Sob 20:50, PID: 726699
Jeśli dziewczyna jest przeciętna to zapewne charakterem może sporo zyskać w kwestii atrakcyjności, jeśli jest brzydka to niekoniecznie (chociaż na bank są wyjątki).
Za duży offtop już ;c
20 Sty 2018, Sob 21:58, PID: 726717
NIE.
Nie chcę ich mieć. Jestem osobą, która w weekendy woli poleniuchować, pospać.
22 Sty 2018, Pon 1:03, PID: 727008
Ja to nie wiem :
28 Sty 2018, Nie 18:24, PID: 727961
Feministki nie mają dzieci a ja jestem od zawsze feministką, uważam że nie każda kobieta musi rodzić, to nie jest żaden obowiązek, ja nie chcę mieć takiego życia jak moja matka, bo to by mnie ograniczyło w rozwoju intelektualno-duchowym, nie zamierzam się poświęcać dla kogoś, nie lubię dzieci i nie wiem jak zachowywać się w ich towarzystwie (moja siostra ma dzieci) jestem raczej zimna, zdystansowana, nie umiem okazywać uczuć, mam niską samoocenę i jestem nieśmiała, byłabym okropną matką-potworem.
28 Sty 2018, Nie 19:07, PID: 727983
28 Sty 2018, Nie 19:09, PID: 727986
Mogę Ci przesłać książkę o tym, czym jest feminizm bo mam na kompie XD
28 Sty 2018, Nie 21:29, PID: 728031
Chciałbym mieć, ale dopiero w wieku 30 lat lub więcej. Najpierw trzeba się ustatkować, kupić własne mieszkanie(nie wynajmować,nie na kredyt), samochód, pozwiedzać świat i dopiero później zająć się dzieciakami
28 Sty 2018, Nie 22:06, PID: 728040
@Ciastekk masz rację, też uważam, że aby mieć dziecko trzeba się samemu ustatkować i też nie liczyć np. że jakoś to będzie, czy jakieś 500+, albo sobie wszystkiego odmawiać, ale wydaje mi się, że twoja prognoza na osiągnięcie tego całego dobrobytu w wieku 30 lat jest troszkę zbyt optymistyczna, raczej będzie to więcej niż 30 no i zostaje jeszcze najtrudniejsze - znaleźć odpowiedniego partnera.
28 Sty 2018, Nie 22:34, PID: 728051
Zakładając że rodzicie mnie nie wywalą z domu za pasożytnictwo To może uda mi się osiągnąć cel. Znalezienie partnerki będzie w tym najtrudniejsze. Dalej mam złudne nadzieje że z moim debilizmem uda się takową znaleźć
28 Sty 2018, Nie 22:59, PID: 728062
Dla ich dobra nie chciał bym... Ale być może przyszłość mnię zaskoczy. Już pomijam to, że znajdę kogoś, kto te dzieci chciałby urodzić .
Uważam, że byłbym słaby w wychowywaniu. Lubię dzieci, lecz bardziej te które jeszcze nie umią dobrze mówić heh . Mam chrześniaka (2 lata) , i kiedy przyjeżdżam do znajomych jest spoko, zajmuje się nim jakiś czas. Lecz przerasta mnię sama myśl, że takim dzieckiem trzeba się zajmować 24/7. Poza tym, do dzieci też trzeba mieć cierpliwość, i poświęcać czas. No i oczywiście dawać dobry przykład, w czym myślę, byłbym słaby. I oczywistość oczywistości... być odpowiedzialnym... Sam czasami czuje się jak dziecko, a z takim podejściem to raczej była by katastrofa. Moja mętalność w wieku 18 lat . Pozdrawiam
28 Sty 2018, Nie 23:33, PID: 728071
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28 Sty 2018, Nie 23:35 przez anonimowy_kuba.)
Rodzina i dzieci to mój główny cel w życiu. Ale do tego trzeba by przejść kolejny etap w życiu, czyli związek i bliskość, czego nie potrafię na razie zrobić. Tak więc jestem teoretykiem.
Może to konserwatywne przekonania, ale ja po prostu czuję, że to taka naturalna kolej rzeczy, jeśli ktoś nie ma przeszkód zdrowotnych. Nie bierzcie proszę tego do siebie jako krytykę, ale jakoś słabo rozumiem, że ktoś może nie chcieć mieć dzieci, bo woli rozwijać się sam intelektualnie-duchowo, czy pospać dłużej w łóżku w weekend. Po pierwsze dlatego, że widzę to jako "dostałeś życie, przekaż dalej" , a po drugie, życie singla, który sam się rozwija do śmierci dla mnie osobiście byłoby w jakiś sposób puste. No ale każdy ma inne poglądy i sytuację i nie mam zamiaru nikogo z tego powodu krytykować. Powiem jeszcze tak - codziennie spędzam w pracy 8h męcząc się jak cholera, zarabiając pieniądze. Ale nie widzę jakoś głębszego, długofalowego sensu w tym, żeby dzięki tym pieniądzom spełniać własne zachcianki, czy poprawiać swój komfort - taki trochę anty-hedonizm. Jakoś mnie to nie cieszy. (28 Sty 2018, Nie 22:59)Mieczysław napisał(a): Lubię dzieci, lecz bardziej te które jeszcze nie umią dobrze mówić heh Uśmiecha się. Mam chrześniaka (2 lata) , i kiedy przyjeżdżam do znajomych jest spoko, zajmuje się nim jakiś czas.Mam podobnie
29 Sty 2018, Pon 21:15, PID: 728195
(28 Sty 2018, Nie 23:33)anonimowy_kuba napisał(a): a po drugie, życie singla, który sam się rozwija do śmierci dla mnie osobiście byłoby w jakiś sposób puste.Dokładnie tak samo myślę. Życie TYLKO dla samej siebie to dla mnie na dłuższą metę takie jakieś bezwartościowe jest. Ileż można - wiecznie "ja, mnie, moje, ja... " |
|