09 Mar 2009, Pon 19:40, PID: 131051
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 09 Mar 2009, Pon 19:42 przez eclipso.)
Najważniejsze żeby samemu się akceptować. Te objawy o których piszesz, są paraliżujące, ale można się nauczyć nie brać ich jako prawde absolutną, ponieważ większość sytuacji w życiu nie jest tak naprawde straszna. Nie czeka na nas śmierć na każdym rogu, na co wskazywałyby nasze wyolbrzymione odczucia.
Czasem samotność mi doskwiera, ale na ogół staram się o tym nie myśleć.
Czasem samotność mi doskwiera, ale na ogół staram się o tym nie myśleć.