06 Cze 2009, Sob 16:12, PID: 154887
Isu, uważam tak samo jak Piotr - masz pracę, zarabiasz, walczysz ze swoimi problemami. To bardzo dużo. Jesteś wartościowym człowiekiem.
W ogóle podziwiam Cię, że miałeś odwagę podjąć pracę. Ja jak dotąd się nie przemogłam.
I na pewno nie jest tak, że po studiach "na pewno" byłoby inaczej. Może tak, ale niekoniecznie. Zresztą, przecież jeszcze możesz studiować.
I chyba faktycznie za ostro się zabrałeś do leczenia, z tymi różnymi terapiami. Może raz jeszcze spróbuj udać się do psychologa/psychiatry? A przede wszystkim: wydaje mi się, że za dużo o tym myślisz np. zamiast czytać tony poradników psychologicznych, czytaj jakieś fajne książki Myślę, że zbyt częste myślenie o fobii i o tym, jak z nią walczyć, nie jest korzystne.
A Tobie życzę oczywiście powodzenia i poprawy nastroju [Obrazek: tuli.gif]
W ogóle podziwiam Cię, że miałeś odwagę podjąć pracę. Ja jak dotąd się nie przemogłam.
I na pewno nie jest tak, że po studiach "na pewno" byłoby inaczej. Może tak, ale niekoniecznie. Zresztą, przecież jeszcze możesz studiować.
I chyba faktycznie za ostro się zabrałeś do leczenia, z tymi różnymi terapiami. Może raz jeszcze spróbuj udać się do psychologa/psychiatry? A przede wszystkim: wydaje mi się, że za dużo o tym myślisz np. zamiast czytać tony poradników psychologicznych, czytaj jakieś fajne książki Myślę, że zbyt częste myślenie o fobii i o tym, jak z nią walczyć, nie jest korzystne.
A Tobie życzę oczywiście powodzenia i poprawy nastroju [Obrazek: tuli.gif]