09 Cze 2009, Wto 1:22, PID: 155380
No właśnie, czyli twoja samoocena Ci na to nie pozwala, więc trzeba najpierw popracować nad nią. Pomyśl, czy gdybyś czuł się na równi z innymi ludźmi, to też miałbyś taki problem z nowymi znajomościami? Po prostu wykonywałbyś określone aktywności życiowe - tutaj najpierw musisz poznać siebie i wiedzieć, co lubisz. Wtedy znajdujesz ludzi podobnych do siebie. Nie czujesz się od nich gorszy, więc co stoi na przeszkodzie w nawiązaniu znajomości? Nic, od początku jest to tylko twój lęk i zaniżona samoocena. No może nie tylko, ale przede wszystkim. Pomyśl nad tym.
A od znajomości do przyjaźni już też niedługa droga, jeśli potrafisz się otworzyć i ktoś to zrobi w stosunku do Ciebie. Na tym to przecież polega, żeby znać siebie i swoje problemy, wtedy tworzy się wieź. A lęk na to nie pozwala. Nie utworzysz znajomości/przyjaźni na powierzchowności, albo na udawaniu. Najpierw musisz wykonać określoną pracę nad sobą, poznać siebie i popracować nad lękiem.
A od znajomości do przyjaźni już też niedługa droga, jeśli potrafisz się otworzyć i ktoś to zrobi w stosunku do Ciebie. Na tym to przecież polega, żeby znać siebie i swoje problemy, wtedy tworzy się wieź. A lęk na to nie pozwala. Nie utworzysz znajomości/przyjaźni na powierzchowności, albo na udawaniu. Najpierw musisz wykonać określoną pracę nad sobą, poznać siebie i popracować nad lękiem.