25 Cze 2009, Czw 14:52, PID: 159764
Jestem cholernie samotny, samotny na wszelkie możliwe sposoby, w świecie rzeczywistym i w wirtualnym. Nie będę próbował tłumaczyć tej sytuacji, gdyż każdą swoją decyzję i to co mnie spotyka potrafię tłumaczyć przed sobą na 10 różnych sposobów, wszystkie tak samo nieprawdziwe. Teoretycznie się pogodziłem z samotnością, jednak chyba niezupełnie, nie podświadomie, bo dochodzę do wniosku, że to może być główna przyczyna nieciekawych myśli.
Prawdziwe szczęście w samotności nie jest osiągalne
I chyba niektórzy są skazani na samotność
Prawdziwe szczęście w samotności nie jest osiągalne
I chyba niektórzy są skazani na samotność