14 Lis 2009, Sob 23:11, PID: 185713
dl napisał(a):ekhmmm
Duch napisał(a):Chciałbym mieć dziewczynę lecz w moim przypadku jest to niemożliwe. Rzadko wychudzę, nikt nigdy nie zaprasza mnie na imprezy ( i tak bym nie poszedł, za duży stres dla mnie, dostałbym zawału). Do dziewczyn rzadko się odzywam, chyba że jestem z nią sam na sam ( i tak temat schodzi na jakieś pierdoły nieważne). Sam uważam się za osobę wybitnie nieatrakcyjną i ponurą, nawet moja twarz ( która wygląda jakbym chorował na jakaś nieuleczalną chorobę) odstrasza.mam pytania...
próbujesz to zmienić czy siedzisz i dumasz jak to Ci źle i nie dobrze?
wykorzystujesz nadarzające się okazje?
a jeżeli nie możesz wykorzystać ich przez lęk to czy próbujesz go zwalczyć?
Próbuje, próbuje - wydaje mi się że ostatnio stałem się bardziej otwarty i przyjacielski. Nie boję się rozmowy tak jak kiedyś (nie czerwienie się gdy rozmawiam ze znajomymi) jednak to jest o wiele za mało. Nie dam rady przełamać się by pójść na jakieś przyjęcie pelne nieznanych mi osób. Problemem jest też izolacja - nie mam zbyt wielu znajomych, zbyt późno zacząłem walczyć z fobią.