19 Kwi 2010, Pon 20:11, PID: 202216
Mhm, samotność jest nieciekawa. Ja, żeby zabić wolny czas, uprawiam sporty. Np rolki, bieganie, rower. Żeby nie czuć, że jestem tak bardzo sam. Ale dzisiaj widziałem pełno zakochanych par, przypomniałem sobie, że też taki byłem, a teraz...? Z jednej strony chciałbym kogoś mieć, z drugiej nie. Cały czas liczę, że przypadek sprawi, że wpadniemy na siebie, zakochamy się w sobie i będzie wspaniale. Ale w tej konkretnej sprawie niestety liczę na łut szczęścia. W innych sprawach zawsze podejmuję działanie, bo ono jest lepsze niż brak działania. Ale w tej kwestii to chyba już tylko FS mnie powstrzymuje. Choć czasem czuję, że już blisko jest abym zagadał do napotkanej przypadkiem dziewczyny. To by było coś.