04 Mar 2015, Śro 11:12, PID: 435954
czyżby odczuwanie negatywnych emocji jak lęk, strach o przyszłość, przygnębienie czy wstyd świadczyło o fobii społecznej moi mili fobicy?
cz zawsze, w przypadku, gdy ktoś wyleczony napisze, że ma jakieś trudności, to pojawiają się dziwaczne komentarze, sugerujące, że jeszcze jest chory?
Czy w wyobrażeniach fobików ludzie zdrowi są permanentnie szczęśliwi i nie potrafią odczuwać negatywnych emocji (a już lęku czy przygnębienia w szczególności)?
Zazdrość to taka brzydka emocja
anyway, achino dobrze Ci OPie:
"W wieku 24 lat nie ma żadnych "przerw w życiorysie". Ludzie nierzadko zaczynają pracować nawet ok. 30. Wytłumaczyć to można byle czym, choćby pobytem za granicą albo opieką nad chorym członkiem rodziny. Można nawciskać kitu w CV - to nie dokument państwowy, tylko zwykły świstek papieru."
Tym bardziej, że będziesz szukał jakieś typowej pierwszej-pracy, gdzie zamiarem pracodawcy nie jest prześwietlenie Twojej duszy, tylko zatrudnienie pracownika stwarzającego pozory ogarnięcia. Także teraz pozostaje tylko kwestia tego, byś przełamał swoje bariery.
cz zawsze, w przypadku, gdy ktoś wyleczony napisze, że ma jakieś trudności, to pojawiają się dziwaczne komentarze, sugerujące, że jeszcze jest chory?
Czy w wyobrażeniach fobików ludzie zdrowi są permanentnie szczęśliwi i nie potrafią odczuwać negatywnych emocji (a już lęku czy przygnębienia w szczególności)?
Zazdrość to taka brzydka emocja
anyway, achino dobrze Ci OPie:
"W wieku 24 lat nie ma żadnych "przerw w życiorysie". Ludzie nierzadko zaczynają pracować nawet ok. 30. Wytłumaczyć to można byle czym, choćby pobytem za granicą albo opieką nad chorym członkiem rodziny. Można nawciskać kitu w CV - to nie dokument państwowy, tylko zwykły świstek papieru."
Tym bardziej, że będziesz szukał jakieś typowej pierwszej-pracy, gdzie zamiarem pracodawcy nie jest prześwietlenie Twojej duszy, tylko zatrudnienie pracownika stwarzającego pozory ogarnięcia. Także teraz pozostaje tylko kwestia tego, byś przełamał swoje bariery.