11 Cze 2009, Czw 11:44, PID: 155833
Ja to widzę tak, że żaden most nie został przekroczony (no, może przelazło się czasem przez jakąś mieliznę). A jak za długo się czeka, to okazuje się, że rzeka przed tobą jest tak szeroka, że nie widać drugiego brzegu i tak naprawde to nie wiadomo, czy nie stoisz nad morzem.
normalnie jestem chory na metafory
normalnie jestem chory na metafory