06 Lut 2013, Śro 20:23, PID: 337981
A musze sie wygadać... Od 2 tygodni coraz wyraźniej widżę, jak głęboko byłem pogrążony w postawie agresywnej wobec siebie, ludzi a to sie przekladalo na wrazenie, iz swiatem i ludzmi rzadzi glownie agresja...
Szkoda, ze tak ciężko wpaść na takie tropy myslowe samemu... Byloby o wiele lepiej byc pod opieką psychoterapeuty... Ale stac mnie tylko na NFZ... A i tak nie chce mi sie swiecic przed ludzmi w przychodniach psychologicznych.. Stosunek ludzi do psychologow, psychiatrów oraz ich pacjentów jest nadal średniowieczny...
Pozostaje mi praca w pojedynke, dopoki mi finanse nie pozwolą na psychoterapie prywatna...
A tak narazie zauważyłem następujące dominujące tendencje w moim zachowaniu ;
1. Agresja we mnie oraz dostrzeganie jej w otoczeniu... Zniekształcone spojrzenie na agresje u mnie jest nie tylko jakosciowe ale i ilościowe...
2.. Potrzeba kontroli świata wewn, oraz zewn... byc moze tu rowniez wkracza agresja
3. Chęć do unikania, uciekania od problemów...
Szkoda, ze tak ciężko wpaść na takie tropy myslowe samemu... Byloby o wiele lepiej byc pod opieką psychoterapeuty... Ale stac mnie tylko na NFZ... A i tak nie chce mi sie swiecic przed ludzmi w przychodniach psychologicznych.. Stosunek ludzi do psychologow, psychiatrów oraz ich pacjentów jest nadal średniowieczny...
Pozostaje mi praca w pojedynke, dopoki mi finanse nie pozwolą na psychoterapie prywatna...
A tak narazie zauważyłem następujące dominujące tendencje w moim zachowaniu ;
1. Agresja we mnie oraz dostrzeganie jej w otoczeniu... Zniekształcone spojrzenie na agresje u mnie jest nie tylko jakosciowe ale i ilościowe...
2.. Potrzeba kontroli świata wewn, oraz zewn... byc moze tu rowniez wkracza agresja
3. Chęć do unikania, uciekania od problemów...