Lęk i nienawiść do ludzkiej seksualności

[Fearless]

Mam podobnie jak osoby powyżej. Choć kiedyś było u mnie z tym zdecydowanie gorzej, ale dzięki temu że zaznajomiłem się w pewnym stopniu z tematem (od strony teoretycznej ), to jakoś łatwiej mi jest dziś nabrać do tego dystansu. Potrafię nawet śmiać się z żartów zawierających podtekst seksualny. Jednak to co wywołuje we mnie największy stres, potęgowany przez poczucie zazdrości i zażenowania, to wspólne oglądanie filmów lub seriali, w których pojawiają się wyznania miłości, sceny pocałunku, czy romansów. Zazwyczaj cały się wtedy gotuję i odwracam wzrok, albo wychodzę z pokoju, choć gdy to samo oglądam sam, to potrafię się nawet wzruszyć i dostrzec w tym coś pięknego.

[Duke]

W rzeczywistości zazdroszczę ludziom, którzy uprawiają seks i czerpią z niego radość. Żałuję, że nigdy tego nie doświadczę. Strach przed bólem i wpadką jest zbyt silny :-( Poza tym, wstydzę się nagości i obrzydzają mnie narządy płciowe.

[Sunniva]

W rzeczywistości zazdroszczę ludziom, którzy uprawiają seks i czerpią z niego radość. Żałuję, że nigdy tego nie doświadczę. Strach przed bólem i wpadką jest zbyt silny :-( Poza tym, wstydzę się nagości i obrzydzają mnie narządy płciowe.

Najprawdopodobniej jeszcze psychicznie nie dojrzałaś do seksu. To jest silne przeżycie emocjonalne i tak do tego trzeba dojrzeć i przygotować się na to jeśli jest się bardzo wrażliwą osobą. Nie martw się to może minie z czasem jesteś jeszcze bardzo młoda. Mnie też długo obrzydzały seksualne sprawy a w wieku 20 lat nie wiedziałam co to orgazm i nawet nie chciałam myśleć o mastrubacji. Nawet znam 25 latki co dalej twierdzą że seks jest obrzydliwy. Każdy powinnien dojrzec do seksu we własnym tempie, nie ma na to okreslonej reguły.

Musisz powoli odkrywać swoją seksualność. Zacznij od powolnego oswajania się ze swoim ciałem i z jego seksualnością. Oglądaj siebie w lusterku, rób sobie masaże, może zacznij się delikatnie pieścić albo jeździj sobie po ciele kostką lodu. Są różne sposoby ale najważniejsze to nic na siłe w Twoim przypadku.

Rozumiem że możesz czuć wstręt bo teraz z każdej strony dosłownie zalewa nas seks i wszystko co z nim związane. Komuś kto nie jest na to jeszcze gotowy może po prostu się to wydawać obleśne i plugawe i faktycznie tak jest bo do czego się wykorzystuje seksualnośc człowieka - do zysku, sprzedaży. Dodatkowo presja społeczna, znajomi którzy ciągle trajkoczą o seksie. Można mieć faktycznie tego dosyć.

Musisz też zacząć patrzeć bardziej realnie na ludzkie ciało i zaakceptować je takim jest czyli nie idealnym i dalekim od naszych pragnien i wyobrażeń. Ono samo w sobie jest dziełem sztuki i pięknie przedstawione i ukazane może robić wrażenie.

[iLLusory]

Nic się nie martw. Wszystko się zmieni, jak trafi Cię piorun sycylijski.

[USiebie]

Zmieni się albo i nie, różnie bywa.

[Duke]

Strach przed wpadką jest zbyt silny...Czy naprawdę nie ma takiej metody antykoncepcyjnej, która daje 100% skuteczności? Czy naprawdę, decydując się na współżycie, trzeba zawsze liczyć się z możliwością ciąży?

[USiebie]

Podwiązanie jajowodów, albo wazektomia dla panów.

[Zasió]

spirala domaciczna?

[Judas]

Oral i anal.

[Zasió]

a to swoją drogą.

[Sunniva]

Strach przed wpadką jest zbyt silny...Czy naprawdę nie ma takiej metody antykoncepcyjnej, która daje 100% skuteczności? Czy naprawdę, decydując się na współżycie, trzeba zawsze liczyć się z możliwością ciąży?

naprawdę wcale nie jest tak łatwo zajść w ciążę jak myślisz ; ) Największe prawdopodobieństwie jest w czasie owulacji. Wyczaj kiedy masz owulacje , obserwuj własny cykl.
tabletki hormonalne dają prawie 100 % skutecznośc ale dla kogoś kto nie ma stałego partnera to bez sensu to brać. jest tyle róznych sposobów zabezpieczenia się od prezerwatyw zaczynając na przerywanym stosunku kończąc. jak coś pójdzie nie tak to masz teraz dostępne tabletki 72 godziny po...

a jak juz zajdziesz w ciąże to skrobanka na Słowacji jest dośc tania.

[USiebie]

jest tyle róznych sposobów zabezpieczenia się od prezerwatyw zaczynając na przerywanym stosunku kończąc.

Hłe hłe.

[iLLusory]

Też w życiu nie uwierzę takiemu, co powie że wyciągnie...

[USiebie]

To już nawet nie o to chodzi, mnie uczyli, że stosowanie stosunku przerywanego w charakterze antykoncepcji to mniej więcej tak samo mądre posunięcie, jak skakanie po stosunku.

No przypomniałem sobie jak to się nazywało. Ze względu na preejakulat.

a jak juz zajdziesz w ciąże to skrobanka na Słowacji jest dośc tania.

Jak już niechcący urodzisz też nic straconego, można oddać, tudzież wywalić w lesie.

[BlankAvatar]

yeah, troche durny sposób na antykoncepcje

[Sunniva]

Najwyraźniej źle się wyraziłam chodziło mi bardziej o zebranie wszystkich możliwych sposobów na antykoncepcję w jednym miejscu tych pewnych i tych w ogóle niepewnych jak stosunek przerywany

[BlankAvatar]

dobra dobra ale stosunek przerywany nie jest sposobem na antykoncepcje

[Judas]

Najlepiej to tak: facet zakłada 2 prezerwatywy a baba zakłada spiralę, plaster, bierze tabletki i jeszcze facet niech pamięta, by wyciągnąć.
Tak, to chyba 100% mamy.

[Sunniva]

Najlepiej to tak: facet zakłada 2 prezerwatywy a baba zakłada spiralę, plaster, bierze tabletki i jeszcze facet niech pamięta, by wyciągnąć.
Tak, to chyba 100% mamy.

tak właśnie tak trzeba jeszcze pamiętać żeby uprawiać seks w takim dniu cyklu w którym KOBIETA ( nie baba! ) jest najmniej płodna

[Duke]

Ale jesteście złośliwi. Rozumiem, że nie ma 100% skutecznej antykoncepcji.
Zazdroszczę tym, którzy uprawiają seks, zabezpieczają się i nie wpadają. Żałuję, że do końca życia nie zaznam seksu :-(
Interesuje mnie ta tematyka, ciekawi mnie, jak to jest. I proszę, wyjaśnijcie mi dlaczego to, że odczuwam fizyczny pociąg do mężczyzn nie zmniejsza mojego człowieczeństwa?

[USiebie]

Bo jest to elementem człowieczeństwa? Każdy normalny człowiek tak ma.

[iLLusory]

Dlaczego do końca życia, Duke? Przecież do końca życia nie zachowasz zdolności rozrodczych. Jest coś takiego jak menopauza-przekwitanie. Po tym czasie już organizm nie wytwarza jajeczek i nie może dojść do zapłodnienia.

[Placebo]

Duke, a dlaczego miałoby to umniejszać twoje człowieczeństwo?

[Zasió]

bo tak jej rodzice powiedzieli, czy coś. rodzice z gatunku tych świętojebliwych. albo coś źle kojarzę.

[Duke]

Duke, a dlaczego miałoby to umniejszać twoje człowieczeństwo?

Placebo, uważasz mnie za w pełni człowieka? Wolno mi to odczuwać? Mogę się tym cieszyć, bo odbieram to jako pozytywne odczucie, jednak coś mnie w środku blokuje.
Moja matka na moje, trochę prowokacyjne pytanie:-Jak nie mieć wpadki?-Cooo?Nie rozumiem, jakiej wpadki?! Ja na to-Żeby nie mieć małego człowieczka., a ona na to"No tobie to przecież nie grozi. Przecież nie masz męża." Rozwaliła mnie tą odpowiedzią. A potem jeszcze dodała:"Nie zajmuj się głupotami. To było bardzo głupie." Dlaczego wcześniej nie rozmawiała ze mną na takie tematy? Dlaczego to musiał być zakazany temat? Czy mnie przyniósł bocian?! Ktoś wcześniej napisał, że zatajanie prawdy jest seksualnym nadużyciem, bo dziecko ma prawo się dowiedzieć od rodziców w przystępny sposób. Dlaczego moi rodzice nie chcą przyjąć do wiadomości, że ja też mam swoją seksualność...Czy to grzech? Czy ja nie mogę interesować się płcią przeciwną? Nie mówię o seksie, bo jeszcze nie chcę tego robić, ale rozmowa, przebywanie z drugą płcią, chodzenie na spacery, pierwszy pocałunek, dlaczego mi nie wolno?