16 Paź 2007, Wto 12:44, PID: 4638
Witam wszystkich , mam wielki problem.
mam 20 lat. od Paru lat chyba cierpie własnie na ową fobie. Przestałam załatwiać sprawy w banku , na poczcie , staram się nie zadawać pytań jesli nie muszę, unikam również dzwonienia ( wole wysłać smsa) czyli izoluje sie od wszystkiego co dotyczy kontaktu z innymi ludźmi.
Mam domysły co do tego skąd moglo się to wziąć.
Od paru lat mam problem z mówieniem (nie ogromny ale jednak) tzn zacinam się , i wole nie mówić, by ktoś nie zobaczył tego że się zacinam. szczególnie jeśli chodzi o syuacje w sklepie , urzędach , i w wielkim stopniu przy rozmowie telefonicznej. Chyba włąsnie to mnie izoluje od ludzi.
ale ostatnio (ostatni rok ,to juz wogóle ...) mianowicie...
Miałam / mam chorobe pęcherza , cięzko mi jest długo wysiedzieć w szkole , w autobusie itp , leczylam sie ,chorobo troche ustąpiła. lecz to co wtedy przeżyłam ( szczególnie w szkole) pozostawiło twałą rane w mojej psychice. boje się chodzić do szkoły ,ponieważ wiem ze w każdej chwili moze się to powtórzyć, a wiem jak wtedy cierpiałam , pamiętam jak całe 45 min odliczałam sekunda po sekundzie... więc szkoły unikam jak tylko moge.
Pewnie to wpłynęło na to że boje sie przebywac z ludzmi w zamkniętym pomieszczeniu.
Już nie wiem gdzie mam szukać pomocy...
jeśli jest ktoś kto wie co mogłabym zrobić , gdzie się z tym udać. to proszę o pomoc...
mam 20 lat. od Paru lat chyba cierpie własnie na ową fobie. Przestałam załatwiać sprawy w banku , na poczcie , staram się nie zadawać pytań jesli nie muszę, unikam również dzwonienia ( wole wysłać smsa) czyli izoluje sie od wszystkiego co dotyczy kontaktu z innymi ludźmi.
Mam domysły co do tego skąd moglo się to wziąć.
Od paru lat mam problem z mówieniem (nie ogromny ale jednak) tzn zacinam się , i wole nie mówić, by ktoś nie zobaczył tego że się zacinam. szczególnie jeśli chodzi o syuacje w sklepie , urzędach , i w wielkim stopniu przy rozmowie telefonicznej. Chyba włąsnie to mnie izoluje od ludzi.
ale ostatnio (ostatni rok ,to juz wogóle ...) mianowicie...
Miałam / mam chorobe pęcherza , cięzko mi jest długo wysiedzieć w szkole , w autobusie itp , leczylam sie ,chorobo troche ustąpiła. lecz to co wtedy przeżyłam ( szczególnie w szkole) pozostawiło twałą rane w mojej psychice. boje się chodzić do szkoły ,ponieważ wiem ze w każdej chwili moze się to powtórzyć, a wiem jak wtedy cierpiałam , pamiętam jak całe 45 min odliczałam sekunda po sekundzie... więc szkoły unikam jak tylko moge.
Pewnie to wpłynęło na to że boje sie przebywac z ludzmi w zamkniętym pomieszczeniu.
Już nie wiem gdzie mam szukać pomocy...
jeśli jest ktoś kto wie co mogłabym zrobić , gdzie się z tym udać. to proszę o pomoc...