06 Lip 2011, Śro 13:42, PID: 261176
Ja mam tyle planów że nie pamiętam wszystkich w sumie z tego co zaplanowałem to mi w życiu nic nie wyszło, raczej się nastawiam na spontan
06 Lip 2011, Śro 13:42, PID: 261176
Ja mam tyle planów że nie pamiętam wszystkich w sumie z tego co zaplanowałem to mi w życiu nic nie wyszło, raczej się nastawiam na spontan
17 Lip 2011, Nie 14:35, PID: 262403
Ostatnio wydaje mi się, że właśnie brakuje mi celu, żyję z dnia na dzień itd. Czasem to potrafi nieźle przybić. Mam wiele zainteresowań, mnóstwo książek czeka na przeczytanie. Mam studia, chcę je skończyć z jak najlepszymi wynikami. Otacza mnie mało ludzi i w tym upatruję swój brak celu. Bo gdy się tak zastanawiam... Chyba większość ludzi żyje jak my, "bez celu", tylko po prostu nie zdają sobie z tego sprawy, bo mają małe wymagania, a czas na rozmyślanie poświęcają na robienie dziwnych rzeczy, dajmy na to, imprezowanie. Pewnie, że chciałabym znaleźć w życiu cel, być inna niż oni, ale też nie należy się załamywać bez powodu. Mam nadzieję, że cel prędzej czy później znajdzie się sam.
08 Sie 2011, Pon 2:47, PID: 265846
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 08 Sie 2011, Pon 2:48 przez stap!inesekend.)
Tak sobie myślę o tej późnej porze... Dlaczegóż by nie przerwać tego błędnego koła jednym gwałtownym cięciem i nie powiedzieć sobie "teraz biorę się za siebie, czas spełniać swoje marzenia?". Zdaję sobie sprawę, że będzie wiele upadków i potknięć, ale inaczej nic nie zrobię. Czas ucieka i lepiej zrobić to teraz, niż później.
Tak więc, możecie trzymać kciuki za powodzenie tego przedsięwzięcia.
08 Sie 2011, Pon 10:51, PID: 265862
stap!inesekend napisał(a):Tak sobie myślę o tej późnej porze... Dlaczegóż by nie przerwać tego błędnego koła jednym gwałtownym cięciem i nie powiedzieć sobie "teraz biorę się za siebie, czas spełniać swoje marzenia?". Zdaję sobie sprawę, że będzie wiele upadków i potknięć, ale inaczej nic nie zrobię. Czas ucieka i lepiej zrobić to teraz, niż później.Magiczna "późna pora", dobre 10 lat się na nią nabieram.
12 Sie 2011, Pią 18:55, PID: 266616
Ale bez momentu otrzeźwienia na pewno nic się nie zmieni. No dobra, prawie na pewno.
13 Sie 2011, Sob 22:50, PID: 266775
fobic wchodząc w grupę wnosi do niej własne spojrzenie na świat ,swoje lęki,obawy ,które są natychmiast dostrzegane i w wielu wypadkach wykorzystywane. Tak naprawdę to nasza własna samoocena nas wykańcza –tylko uświadomienie sobie jej przyczyn może nas wyciągnąć z tego grajdołka.
14 Sie 2011, Nie 20:25, PID: 266938
już tyle razy przegladam ten wątek, ale za cholere nie wiem co napisać, najwyraźniej nie mam sprecyzowanego -celu. może moje marzenia są moim celem?
14 Sie 2011, Nie 21:04, PID: 266946
chimera
To jakie są Twoje marzenia ? Nie musisz odpowiadać jak nie chcesz...
14 Sie 2011, Nie 21:10, PID: 266949
- zdać prawko (w 1 terminie! a co!).
- napisać inżynierkę i obronić jak najszybciej.
14 Sie 2011, Nie 21:14, PID: 266953
hmmm
w którymś wątku już opisywałam, generalnie jestem, stety lub niestety twardo stąpającą po ziemi realistką. marzy mi sie np. że kiedyś bede malowała areografem. tak wiec moje dążenie do celu, marzenia to plan, który zrealizuje,ewentualnie małymi kroczkami, nawet jak bym miała jechać na jakąś giełde po sprężarke, to i tak pomaluje czyjś np. kask w czachy a co
14 Sie 2011, Nie 21:22, PID: 266955
Zdążyć do przyszłych wakacji w miarę ogarnąć swój stan z terapeutą, do którego pójdę dopiero po znalezieniu pracy, z czym walczę. Ogarnąć na tyle, by być w stanie opuścić dom i przenieść się do Krakowa, który by lepiej stymulował mój powrót do intelektualnej formy. Podjąć tam studia w kierunku techniki audio albo wideo. Pewnie kolejny rok skończy się na planach [zmień myślenie, debilu], ale przynajmniej cośtam po głowie mi się kołacze. To ciężka sprawa.
14 Sie 2011, Nie 21:37, PID: 266961
tmszj, Twoja kolej
14 Sie 2011, Nie 22:28, PID: 266979
No to ja chce wbić 85 w wowie, sworzyc niemilosiernie popularny filmik na yt oraz nigdy nie zapalic papierosa. takie male cele sa najlepsze, bo latwiej je osiagnac niz takie gowno jak 'miec zycie'
15 Sie 2011, Pon 18:13, PID: 267185
&chimera' napisał(a):tmszj, Twoja kolej Moim największym marzeniem jest założenie rodziny Cele, jakie sobie postawiłem aby to osiągnąć, to: leczenie z fobii i depresji, zadbanie o swoje zdrowie,zmiana charakteru i postępowania, wyjście do ludzi, znalezienie pracy, kupno auta, remont domu.
16 Sie 2011, Wto 10:32, PID: 267366
no własnie cel to podstawa tylko jaki ja mam :-o najblizszy to chyba nopanowanie strachu przed jazda, ukonczyc jazdy i zdac za 1 razem prawko, a i oczywiscie w koncu znalezc prace, a marzen mam wiele, z jednej strony jestem marzycielka a zdrugiej realistka i pesymistka, tak wiec niby marze ale wiem ze raczej sie nie uda.
16 Sie 2011, Wto 17:30, PID: 267445
krist
Życzę powodzenia na kursie. Będzie dobrze, nie martw się
16 Sie 2011, Wto 19:36, PID: 267463
O! mam cel wyjechać na Alaske, może też być jakaś mieścina niedaleko Laponii.
16 Sie 2011, Wto 19:40, PID: 267465
Uważaj, aby nie odmrozić sobie noska
16 Sie 2011, Wto 19:42, PID: 267467
tmszj, spoko, zimy sie nie boje 8)
16 Sie 2011, Wto 19:46, PID: 267468
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 04 Kwi 2012, Śro 4:09 przez UnikamSiebie.)
...
16 Sie 2011, Wto 19:47, PID: 267470
Jedyny cel to dokonać rewolucji w zyciu, zmienic wszystko o 180 stopni. No przecież nie da się żyć w takiej niemocy z jakimiś urojonymi lękami
16 Sie 2011, Wto 19:50, PID: 267475
W taką podróż warto abyś zabrała kogoś "przytulnego", najlepiej miś.
23 Wrz 2011, Pią 15:22, PID: 272678
...
23 Wrz 2011, Pią 21:21, PID: 272727
bez lęku iść drogą w nieznane.. dzisiaj, jutro, zawsze..
|
|
Podobne wątki… | |||||
Wątek: | |||||
Zmarnowałrm wiele lat swojego życia!!! | |||||
Mam już dosyć swojego bezsensownego życia. | |||||
Jak znaleźć w życiu cel, sens? | |||||
Radość z życia |