06 Sty 2014, Pon 19:07, PID: 375476
A nie sądzicie, że może warto po pierewsze zaakceptować siebie takim jakim się jest? Założe się, że wiele osóbn tutaj od dawna zmaga się z fobią i efekty przychodzą powoli. Może wielu z nas nigdy nie pozbędzie się fobii. Ale to przecież żadne tragedia. Fobia nie musi przeszkadzać w związku. Ja myślę, że u mnie jest ona częścią mojego charakteru i chciałabym, żeby bliscy mi ludzie to zaakceptowali a nie oczekiwali u mnie jakiejś niemożliwej zmiany.
Każdy przecież może znaleźć sobie drugą połówkę. W czym jesteśmy gorsi od innych, żeby skazywać się na samotność? Moim zdaniem wcale nie jesteśmy. Jesteśmy trochę inni, ale wielu ludzi ma jakieś odchyły.
Mam jakieś 99 problemów a fobia jest tylko 1 z nich. Czy przez ten jeden problem warto się tak zamartwiać?
Każdy przecież może znaleźć sobie drugą połówkę. W czym jesteśmy gorsi od innych, żeby skazywać się na samotność? Moim zdaniem wcale nie jesteśmy. Jesteśmy trochę inni, ale wielu ludzi ma jakieś odchyły.
Mam jakieś 99 problemów a fobia jest tylko 1 z nich. Czy przez ten jeden problem warto się tak zamartwiać?