30 Kwi 2016, Sob 21:07, PID: 537008
Just.a.girl napisał(a):Grego, szkoda że nie wziąłeś sobie do serca słów Vincenta - w końcu jakiś normalny facet, który nie użala się nad swoim losem. Poza tym, co Ty się tak uparłeś na ten wygląd? Przecież Ty i reszta panów na tym forum zwraca na to uwagę najbardziej u kobiet (biorąc pod uwagę chociażby przedmiotowy opis tych, które Cię zaczepiają na sympatii), to co się czepiasz, iż rzekomo tak się tez dzieje w drugą stronę? Poza jeleniami i łaniami, jest jeszcze cała masa innych zwierząt.
Zasmuca mnie to podejście facetów na tym forum. Z takim podejście, to rzeczywiście lepiej, że jesteście sami.
Nawet nie chce mi się tego komentować. Ale w sumie wpisuje się to w obraz, o którym wspominano już nieraz na forum, że sporo fobiczek gardzi fobikami. Człowiek ma problem, próbuje coś na to zaradzić, ale mimo to ponosi porażki. Nie wiem czy wiesz, ale dla fobika każda porażka i odrzucenie to ogromne przeżycie. Po kumulacji porażek fobik próbuje się jakoś uzewnętrznić, aby nie dusić tego dłużej w sobie, może nie zawsze to uzewnętrznienie przybiera piękną formę, czasami też miesza się z frustracją, czasem szuka kozła ofiarnego swoich porażek. Najłatwiej to patrzeć na to wszystko z boku i powiedzieć, że ktoś się użala nad sobą. Albo przyjść i wypalić mu w twarz, że "dobrze ci, że jesteś sam". Dzięki wielkie.
Na pewno taki fobik nie zamierza się poddawać, ponieważ mimo wszystko każda porażka czegoś uczy, zwiększa doświadczenie społeczne. I patrząc w przeszłość jeszcze kilka miesięcy temu, to widać zmianę na plus.
I nie rozumiem czym zasłużyłem sobie na łatkę osoby "przedmiotowo traktującej kobiety". Większość kobiet do których zagadywałem nie miało nawet zdjęcia profilowego. Były pociągające, ponieważ posiadały bardzo interesujący opis własnej osoby, a sama późniejsza rozmowa też się bardzo fajnie toczyła.
Co do kolegi grego to nie wiem co mu tam siedzi dokładnie w głowie, ale moim zdaniem widać, że facet w większości się po prostu zgrywa i nie jest takim demonem na jakiego go kreujecie.
Cytat:Czemu każde wspomnienie o wyglądzie jest traktowane zaraz jako przedmiotowe traktowanie? Grego cały czas komentuje co panie na sympatii piszą w profilach, ale nie, trzeba się przyczepić, tego że wspomina o wyglądzie. Zresztą co on ma napisać na temat pani, której praktycznie tylko zdjęcie widział? Na tym forum w ogóle nie można ani wspomnieć o kobiecym wyglądzie, ani o seksie, a już broń boże nie rzucać niewybrednym żartem, jak nie chce się być posądzonym o przedmiotowe traktowanie kobiet, bo normalny porządny facet wcale nie patrzy na wygląd i nie myśli o seksie. : P
To paniom tutaj tylko seks w głowie. Usłyszą coś o wyglądzie, "o tak pewnie już ją rucha w myślach, tylko cycki i ładna buźka mu w głowie", przychodzi Zas mówi, że jest mało doświadczony, zaraz ktoś go posądza o to że o seksie pisze, a nieee, wcale nie, facet może być niedoświadczony, nie tylko w sferze seksualnej, ale, w np. podrywie, ogólnym obyciu z paniami itd.
Pisanie o seksie, wyglądzie nie równa się od razu przedmiotowemu traktowaniu. Jakby koledzy traktowali kobiety przedmiotowo, to już dawno by na dziwki chodzili. No bo sorry, jak kobieta jest głównie do seksu, to jaki jest sens w szukaniu stałej partnerki i pakowaniu się w związek?
A jak laska pisze, że chce żeby jej facet był zabawny, to tez go traktuje przedmiotowo, jak chodzący kabaret i źródło rozrywki. Niech sobie telewizor włączy. My będziemy szturchać gumowe lale, a wy sobie oglądajcie Łowców.B. (widzieliście kiedyś panią, która nie chce zabawnego faceta?)
Ja bym powiedział, że to jest jedyny głos rozsądku w tym wątku. Dzięki USiebie, że to napisałeś.
Zagadanie do kobiety to bym powiedział, że tylko 10% sukcesu. Też kiedyś myślałem, że to jest najtrudniejsze, a tak wcale nie jest. Później trzeba ją zainteresować swoją osobą, a ciężko to zrobić, gdy ma się tę głupią fobię i posiada wieloletnie zaniedbania w relacjach damsko-męskich. Jedyny sposób to te zaniedbania małymi kroczkami niwelować, co nie zawsze jest łatwe i przyjemne.