12 Lip 2010, Pon 21:39, PID: 214243
Siema. Mam 15 lat, głęboki niedosłuch, nadwagę (to mi akurat nie przeszkadza) , spory trądzik, moim ulubionym zajęciem jest siedzenie na kompie i kompletne olewanie świata zewnętrznego.
Czy uważam że mam fobię społeczną ? W pewnym sensie tak.. jeszcze zanim się zaczęły wakacje, do szkoły chodziłem tylko po to by nie siedzieć na kompie.. no i w jakiś sposób udało mi się cały rok przestać przy ścianie prawie nic nie mówiąc do nikogo (nie było żadnych konfliktów, i prawie żadnych kontaktów z innymi). Nie wiem dlaczego nie potrafię się zmusić do rozmowy.. po prostu jestem pewny że zostanę wyśmiany. Kilka razy rozmawiałem z wychowawcą na różne tematy, i to właściwie tyle. W ogóle nie ruszam się z domu, nie mam "dobrych" kontaktów z nikim kogo znam na żywo (gdyby nie gg i ludzie których poznałem przez internet, zapomniałbym co to w ogóle rozmowa)
No i ja się Was teraz pytam, drodzy forumowicze
co z tym począć ?
Czy uważam że mam fobię społeczną ? W pewnym sensie tak.. jeszcze zanim się zaczęły wakacje, do szkoły chodziłem tylko po to by nie siedzieć na kompie.. no i w jakiś sposób udało mi się cały rok przestać przy ścianie prawie nic nie mówiąc do nikogo (nie było żadnych konfliktów, i prawie żadnych kontaktów z innymi). Nie wiem dlaczego nie potrafię się zmusić do rozmowy.. po prostu jestem pewny że zostanę wyśmiany. Kilka razy rozmawiałem z wychowawcą na różne tematy, i to właściwie tyle. W ogóle nie ruszam się z domu, nie mam "dobrych" kontaktów z nikim kogo znam na żywo (gdyby nie gg i ludzie których poznałem przez internet, zapomniałbym co to w ogóle rozmowa)
No i ja się Was teraz pytam, drodzy forumowicze
co z tym począć ?