03 Maj 2012, Czw 17:13, PID: 300518
Ja wręcz znienawidzilam przerwy i nawet 5-minutówki wydają mi się taaakie długie, zazwyczaj uczę się albo udaję, że się uczę...-.-
Właśnie pracy grupowej sie nie boję, bo wtedy każdy ma coś do zrobienia i jakoś to idzie.
Pod koniec maja czeka mnie 3-dniowa wycieczka. Nie wiem, jak to będzie.
I najbardziej boję się czasu wolnego, który jeszcze rok temu był najbardziej wyczekiwanym momentem całej wycieczki. W listopadzie był 1-dniowy wyjazd i ledwo go przeżyłam. Trochę głupio, no i trochę szkoda, że trzy dni które dla większości będą wesołe i pełne zabawy dla mnie mogą się okazać fatalne i męczące. Nie zakładam, że będzie tak na 100%, ale raczej nic się nie odmieni nagle w ciągu 3 dni.
Właśnie pracy grupowej sie nie boję, bo wtedy każdy ma coś do zrobienia i jakoś to idzie.
Pod koniec maja czeka mnie 3-dniowa wycieczka. Nie wiem, jak to będzie.
I najbardziej boję się czasu wolnego, który jeszcze rok temu był najbardziej wyczekiwanym momentem całej wycieczki. W listopadzie był 1-dniowy wyjazd i ledwo go przeżyłam. Trochę głupio, no i trochę szkoda, że trzy dni które dla większości będą wesołe i pełne zabawy dla mnie mogą się okazać fatalne i męczące. Nie zakładam, że będzie tak na 100%, ale raczej nic się nie odmieni nagle w ciągu 3 dni.