13 Maj 2012, Nie 9:09, PID: 301727
W sumie dziwi mnie to, że normalnie, przed klasą nie wydukałabym słowa (przeklęte odpowiedzi ustne i inne tego typu pierdoły), a na scenie nie mam tremy. Wtedy olewam całą resztę i skupiam się na tym, co mam zrobić, nawet jakieś solówki się zdarzały Nigdy nie zrozumiem siebie i tego, co mną czasem kieruje.
Hm...szkolny chór? No nie wiem, to chyba zasługa naszej pani, która nas zapisywała na każdy przegląd i jakoś z czasem się wyrobiliśmy i dobiliśmy do całkiem przyzwoitego poziomu
Hm...szkolny chór? No nie wiem, to chyba zasługa naszej pani, która nas zapisywała na każdy przegląd i jakoś z czasem się wyrobiliśmy i dobiliśmy do całkiem przyzwoitego poziomu