14 Sie 2012, Wto 18:50, PID: 312408
Myślę, że dopóki nie pokonam swojej słabości - lęku do społeczeństwa, nic nie zdziałam. Zawsze to "coś" ogranicza moją zdolność do działania, do podejmowania zmian. Trudno jest także znaleźć osoby w pełni wyrozumiałe.. to że nie jestem gadatliwą personą, wcale nie oznacza, że kogoś nie darzę sympatią.. Niektórzy to rozumieją, większość niekoniecznie.